Kinga Rusin jest tytanem pracy, nie tylko spełnia się jako dziennikarka i działaczka społeczna, ale też, wraz ze swoim partnerem prowadzi firmę kosmetyczną. W wywiadzie dla magazynu "Viva!" zdradziła jak udaje im się połączyć życie prywatne i zawodowe.
Kinga Rusin bardzo ceni sobie prywatność i rzadko wypowiada się o swojej rodzinie oraz partnerze. Rusin też zazwyczaj podczas oficjalnych wydarzeń pojawia się sama. Tym razem zrobiła wyjątek i udzieliła bardzo szczerego wywiadu dla magazynu „Viva!”. Podczas rozmowy dziennikarka uchyliła rąbka tajemnicy i zdradziła jak wygląda jej życie z Markiem Kujawą. Para poznała się 9 lat temu na wakacjach w Grecji i od tamtej pory są nierozłączni. Jaki jest ich przepis na udaną relację?
Gdzieś czytałam, że po odchowaniu dzieci marzyła Pani, żeby już tylko pływać na kajcie i jeździć na nartach. Jak udaje się Pani połączyć pracę z realizacją tego marzenia? - zapytała dziennikarka
Nie mogę narzekać na brak zajęć, ale mi to w sumie pasuje. Nie ma nudniejszej rzeczy niż bezczynność. Poza prowadzeniem Dzień Dobry TVN i działalnością społeczną mamy z Markiem przede wszystkim wspólny biznes, czyli kosmetyki Pat&Rub. (…) Nie mamy wolnych weekendów, ale za to pracujemy we wspaniałych miejscach, często w najbardziej odległych i najpiękniejszych zakątkach świata. Dużo podróżujemy służbowo, ale też przy okazji zwiedzamy, poznajemy niesamowitych ludzi, podziwiamy spektakularne krajobrazy. I to wszystko robimy razem, mając zarówno satysfakcję zawodową, jak i wiele frajdy z bycia non stop we dwójkę. Życie prywatne trochę się nam wymieszało z zawodowym, ale nie mam wrażenia, że któremukolwiek z nas to przeszkadza. - odpowiedziała Kinga
To kolejna rzecz, która nas z Markiem łączy. Często pracujmy w miejscach, gdzie możemy po pracy popływać. Dobrą stroną cywilizacji jest to, że mamy internet i bardzo wiele można robić zdalnie, z różnych miejsc. Kajt to mój „odgromnik”! Kiedy płynę, napędzana wiatrem, przenoszę się w inny wymiar. Kajt, kontakt z naturą, wiatrem i wodą jest dla mnie jak medytacja. Oczyszczam myśli. - powiedziała Kinga
Dziennikarka stwierdziła, że w życiu Kingi ostatnio sporo zwrotów akcji, adrenaliny i życia na pełnych obrotach.
To prawda, że jest teraz jakaś kumulacja, ale mimo wszystko uważam, że przede wszystkim mam piękne życie! Szczególnie, kiedy teraz patrzę na nie z pewnej perspektywy. Spełniło się mnóstwo moich marzeń, mam odchowane, mądre i kochane córki, wspaniałego partnera, który jest moim najlepszym przyjacielem i wielkim wsparciem. - stwierdziła Rusin
W kioskach pojawił się właśnie najnowszy numer Vivy! Czerwcowe wydanie magazynu poświęcone jest tematowi życia eko, z tego też powodu Kinga Rusin postanowiła wziąć udział w rozbieranej sesji.