Poplista

1
Sylwia Grzeszczak Latawce
2
ATB, Dopamine Don't Stop (I Wanna Know)
3
Carla Fernandes Więcej

Co było grane?

01:24
Debbie Gibson Sleigh Ride
01:27
Lanberry Co ja robię tu
01:34
Andy Williams It's The Most Wonderful Time Of The Year

Marta Manowska na wakacjach. Prezenterka dawno nie pokazała tak wiele!

Obecna aura sprzyja spontanicznym wypadom za miasto i tak właśnie niedawno uczyniła Marta Manowska, która postawiła na odpoczynek na łonie natury. Co ciekawe, towarzyszyła jej w tym migawka aparatu, która uwieczniła prowadzącą "Rolnika..." w kilku śmiałych kadrach. "Co to za nimfa?" - pytali internauci.

Czas na odpoczynek


O tym, że Marta Manowska zachwyca zarówno profesjonalizmem, jak i urodą, z pewnością nie trzeba przekonywać widzów produkcji telewizyjnych, których jest gospodynią. Prowadząca takie produkcje, jak „Rolnik szuka żony” i „Sanatorium miłości” ma również spore grono fanów także w sieci, o czym świadczyć mogą ich reakcje na aktywność dziennikarki w mediach społecznościowych. Mimo natłoku obowiązków sama Manowska dba o to, by jej sympatycy wiedzieli, co słychać w jej życiu. Obok kadrów z branżowych imprez oraz ujęć z planu „Rolnika…” od czasu do czasu zamieszcza także fotografie z wypoczynku. Także było i tym razem, ale jedno ze zdjęć w szczególności zwróciło uwagę internautów.

„Chwile szczęścia są bezcenne…”

Kilka dni temu do instagramowej galerii zdjęć Manowskiej trafiło ujęcie przedstawiające prezenterkę kroczącą między szuwarami.

„Natura jest piękna. I może być pięknym kamuflażem”

– napisała pod zdjęciem. Bohaterka ujęcia znakomicie prezentuje się w odpowiednio dobranym, czarnym stroju kąpielowym, czym wprawiła w zachwyt internautów:

„Co to za nimfa?”

„Super zdjęcie!”

Jeden z internautów zapytał również, przed czym Manowska pragnie się ukryć, jednakże jego pytanie pozostało bez odpowiedzi. Sama prezenterka zdjęciami z „letniej sesji” dzieliła się już wcześniej, pod jednym z nich zawierając słowa refleksji nad mijającym szczęściem:

„Chwile szczęścia są bezcenne. Czasem łapie się na tym, że patrząc na życie wstecz, gdy wydawało mi się, że tak wiele mi brakowało - patrzę na siebie i widzę, że byłam wtedy szczęśliwa. Mimo problemów, z perspektywy czasu widzę człowieka, który cieszył się życiem. Z dystansu widzimy tylko dobro. Pamiętamy tylko dobre momenty. Zachowujemy dobre wspomnienia. Nie pamiętamy, co nas wtedy bolało. Może warto się na tych skupić (…)”

Jak widać, Marta Manowska niezwykle ceni sobie i celebruje chwile szczęścia. Tak trzymać, pani Marto!



Polecamy