Zbliżają się wakacje, co oznacza, że widzowie będą musieli pożegnać się na dłuższą chwilę ze swoimi ulubionymi, serialowymi bohaterami. Podobnie będzie w przypadku „M jak Miłość”, którego dwa ostatnie odcinki w tym sezonie będziemy mogli zobaczyć w nadchodzącym tygodniu. Scenarzyści zadbali jednak o to, by były one pełne emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji! Czy ślub Uli (Iga Krefft) i Bartka (Arkadiusz Smoleński) się odbędzie? Czy Artur (Tomasz Ciachorowski) zagrozi Izie (Adriana Kalska) i Marcinowi (Mikołaj Roznerski)?
fot.AKPA/Piętka Mieszko
Ostatnie odcinki „M jak Miłość” przed wakacyjną przerwą
„M jak Miłość” to serial, który nieprzerwanie od ponad 18 lat bawi i wzrusza polskich widzów. Teraz jednak wierni fani „Emki” muszą przygotować się na przerwę w emisji odcinków! Jak co roku, produkcja zaplanowała bowiem przerwę między sezonami, co oznacza, że na premierową odsłonę odbiorcy będą musieli poczekać do jesieni. Zanim to jednak nastąpi, Telewizja Polska wyemituje jednak dwa ostatnie odcinki w tej serii, w których nie zabraknie emocji!
Będzie ślub?
Jak podaje „Świat Seriali”, 1451. odcinku „M jak Miłość” Mostowiakowie będą żyli przygotowaniami do nadchodzącej ceremonii zaślubin Uli i Bartka. Sama panna młoda będzie jednak pełna obaw, czy jej decyzja jest słuszna. W jednej z rozmów z Natalią (Marcjanna Lelek), która specjalnie na ślub przyleciała z Australii, wyjawi, że narzeczony jest dla niej bardzo ważny, ale… wciąż czuje coś do Janka (Tomas Kollarik)! Dodatkowo sporo kłopotów sprawi nieoczekiwana wizyta biologicznego ojca Uli; mężczyzna bowiem najpierw będzie chciał ukraść przygotowany na wesele alkohol, a gdy mu się to nie uda, zniszczy suknię ślubną! Na szczęście Maria (Małgorzata Pieńkowska) zabierze Ulę do najbliższego salonu sukien ślubnych, aby tam dziewczyna szybko wybrała jeden z dostępnych strojów. Tymczasem w kościele na narzeczoną czekać już będzie zdenerwowany Bartek, który spóźnienie ukochanej będzie odbierał jako zły znak… Finalnie Ula pojawi się jednak w kościele, a do ołtarza poprowadzi ją Artur (Robert Moskwa). Następnie rodzina i przyjaciele udadzą się do siedliska, aby tam cieszyć się szczęściem nowożeńców.
Niezwykle nerwowo będzie również u Izy i Marcina. Kiedy wydawało się, że Artur w żaden sposób nie zdoła im już zagrozić, okaże się, że… psychopata ucieknie pilnującym go strażnikom! Skalski wykorzysta bowiem sytuację i – udając omdlenie na pogrzebie wuja – w pewnym momencie ucieknie policjantom. Przerażającą informację Chodakowskiemu i Lewińskiej przekaże Jakub (Krzysztof Kwiatkowski):
„Nie wierzę, nie wierzę, że to się dzieje naprawdę”
– wyzna wyraźnie zdenerwowana Iza, a Marcin natychmiast podejmie decyzję o wyjeździe. Niemal w tym samym momencie do Lewińskiej zadzwoni nie kto inny, jak… Artur!
„Kochanie, idę po ciebie”
– usłyszy w słuchawce… Co jeszcze wydarzy się w dwóch ostatnich odcinkach „M jak Miłość” przed wakacyjną przerwą? Tego dowiemy się, włączając TVP 2 w poniedziałek i wtorek o godz. 20:55!