Baron odgryzł się Królikowskiemu?
Wygląda na to, że gitarzysta Afromental postanowił się odgryźć na byłym chłopaku Juli Wieniawy za jego ostatnie nagranie z przypadkowego spotkania w siłowni. Wczoraj na swoim Instagramie opublikował zdjęcie z podopiecznym schroniska dla zwierząt, osłem o imieniu… Antek!
Jak nietrudno się domyślić, w komentarzach pod postem Barona zawrzało.
„Antek mówisz”
„Zbieg okoliczności imienia osła”
„przypadek, nie sądzę”
„No popatrz tyle zwierząt a najbardziej polubił Cię osiol antek przypadek?”
„osioł antek???? dobre dobre ale po ostatnim kseroboy to ok”
„Wszystko pod publikę ! Osioł Antek ? Żenujące”
- czytamy w komentarzach.
Antek Królikowski i Aleksander Baron nie lubią się?
Antek Królikowski i Aleksander Baron nie pałają do siebie sympatią? A może wręcz przeciwnie, kumplują się i żartują z sytuacji jaka zaistniała? To pytanie od kilku dni zadaje sobie wiele osób. Gitarzysta Afromental zajął miejsce aktora po tym jak ten rozstał się z Julią Wieniawą. Królikowski także znalazł już nową miłość, czym zdążył się już pochwalić na Instagramie. Tymczasem kilka dni temu aktor opublikował w mediach społecznościowych nagranie z siłowni, w której przypadkiem natknął się na Aleksandra Barona, którego nazwał swoją kopią.
„Jest i on, mój ksero boy”
- skomentował Królikowski na nagraniu.
„Chciałbyś. Chyba Ty”
- odpowiedział mu w tym samym nagraniu muzyk.
Mało udany żart?
Wiele osób zwróciło jednak uwagę na to, że zdjęcie Aleksandra Barona było nie tyle nabijaniem się z Antka Królkowskiego, co mniej lub bardziej udaną próbą wypromowania działalności Schroniska Dla Zwierząt Nowy Dwór Mazowiecki. Tam bowiem zostało wykonane to zdjęcie.
„ludzie skupcie się na przesłaniu o adopcji i pomocy zwierzętom, a nie imieniu osła.... to jest żenujące, serio”
„To jest niesmaczne!! Dwuznacznie o ośle Antku. Temat adopcji spada na drugi plan przez Twój mało zabawny żart.”
- pisali.
Złośliwości w szczytnym celu
Osioł z którym pozuje Baron to podopieczny schroniska dla zwierząt Nowy Dwóch Mazowiecki. Muzyk, który słynie ze swojego zamiłowania do zwierząt, udał się tam zapasem karmy oraz wykładzin i koców dla psiaków.
„przywieźliśmy mieszkającym tam czworonogom karmę i cały bus wypchany wykładzinami, żeby zadbać o ich komfort. Schroniskiem opiekują się cudowni ludzie, którzy są prawdziwymi aniołami. Sami dbają o 360 psów, koty, cielaki, kuce, osły, kozy, szopy pracze, sowę, papugę i nawet małpkę!”
- napisał Baron pod swoim zdjęciem. Zaapelował też do swoich fanów, by także przyłączyli się do pomocy bezdomnym czworonogom. Całą wizytę relacjonował na InstaStories.
Źródło: Instagram @alekbaron
Źródło: Instagram @alekbaron
Źródło: Instagram @alekbaron
Źródło: Instagram @alekbaron
Źródło: Instagram @alekbaron