Tajemnice Notre Dame
Do 24.00 w RMF FM
Fot. shutterstock
Tajemnice Notre Dame - słynne organy
15 kwietnia 2019 roku świat zamilkł... Serce chrześcijaństwa, muza artystów, mekka turystów - Katedra Notre Dame stanęła w płomieniach, a Paryż utonął we łzach...
W ten poniedziałkowy wieczór jeden z najsłynniejszych zabytków i symboli sztuki we Francji - katedra Notre Dame - zapłonął. Zalicza się ją do najpiękniejszych średniowiecznych katedr na świecie - kryła w sobie niezwykłe witraże, dzieła sztuki oraz słynne organy.
W RMF FM trwa program "Tajemnice Notre Dame". Daniel Dyk i jego goście zabierają was w wir 850-letniej historii chrześcijaństwa, opowiadają historię oparte na faktach oraz plotki o tym niezwykłym miejscu. Nasz prowadzący rozmawiał z Łukaszem Radwanem, miłośnikiem i krytykiem sztuki, który zdradził nam historię słynnych organów, które znajdowały się między dwiema wieżami.
Ja katedrę Notre Dame traktuję jako taką kwintesencje pojęcia: "przez oczy i uszy do duszy". Te witraże i organy, które tam się znajdowały, były dla mnie największym magnesem, który przyciągał mnie do tego, żeby wejść do świątyni. Organy były przeogromne - 111 głosów, ponad 7 tysięcy piszczałek. W tej chwili już zrobione elektronicznie, ale wcześniej były to jedne z największych i najpiękniejszych organów na świecie. Ja miałem okazje słyszeć te organy. One cudem ocalały podczas Rewolucji Francuskiej, kiedy Sankiuloci - czyli ci, którzy chodzili w długich spodniach, tak zwane zbrojne ramie Rewolucji Francuskiej - wkroczyli do katedry Notre Dame, aby ją po prostu zdewastować w środku, a rzeczy które się nadawały do przetopienia - przetopić. Te ponad 7 tysięcy piszczałek miało być przetopionych, bo były z cyny. Organista, który je uratował, zrobił to w niesamowity sposób: zagrał przez kilka godzin w szaleńczym tempie i na różne sposoby "Marsyliankę". Zahipnotyzował tych zbójów i dzięki temu organy ocalały - powiedział Łukasz Radwan.
Program "Tajemnice Notre Dame" nadal trwa.
Daniel Dyk jest z wami do godziny 24.00.