Poplista

1
Lanberry Cyrk
2
Shawn Mendes Why Why Why
3
Jonatan, Bletka, Gibbs Róż

Co było grane?

07:36
Sandra Reizer Lepiej niż teraz
07:39
DNCE Cake By the Ocean
07:50
Alan Walker / Ina Wroldsen Barcelona

Ryszard z "Sanatorium miłości" mówi o "ekstremalnych warunkach" w programie!

Wprawdzie ostatni odcinek "Sanatorium miłości" już dawno za nami, ale w Internecie wciąż jest głośno o bohaterach programu. Jednym z nich był Ryszard, który - delikatnie mówiąc - nie zaskarbił sobie sympatii pozostałych kuracjuszy. Ostatnio w jednym z programów śniadaniowych postanowił powrócić pamięcią do chwil spędzonych w Ustroniu i opowiedział o swoim udziale w show. W pewnym momencie padły dość krytyczne słowa nie tylko o uczestnikach, ale i o całej produkcji.

Intrygująca wypowiedź Ryszarda

Obfitujący w wiele ciekawych, pełnych humoru, ale i wzruszających momentów, pierwszy sezon „Sanatorium miłości” kilka tygodni temu dobiegł końca. Widzowie poznali dwunastu kuracjuszy, którzy zdecydowali się zmienić coś w swoim życiu i wzięli udział w pierwszym tego typu programie Telewizji Polskiej. Projekt ten okazał się strzałem w dziesiątkę, a nadawca już zapowiedział, że powstanie drugi sezon. Póki co jednak jeszcze nie milkną echa ostatniej edycji, w której jednym z bardziej wyrazistych bohaterów był Ryszard. Mężczyzna swoim specyficznym zachowaniem naraził się współlokatorowi – Lesławowi, a w trakcie trwania pobytu dość mocno komentował to, co dzieje się w programie. W finale sezonu wprawdzie podziękował wszystkim uczestnikom za udział w show, jednakże na pytanie, czy podałby rękę Leszkowi, odpowiedział przecząco…

Finał "Sanatorium miłości" za nami! Łzy wzruszenia oraz czas pożegnań... Co wydarzyło się w ostatnim odcinku?
W finałowym odcinku "Sanatorium miłości" emocji nie brakowało! Pojawiły się łzy wzruszenia, ale też... mocne słowa! Którzy bohaterowie nie rozstali się w zgodzie? Sprawdźcie szczegóły!

Ostatnio Ryszard gościł w programie „Pytanie na śniadanie”, gdzie powiedział nieco więcej na temat jego relacji z innymi uczestnikami oraz wyznał, co nie podobało mu się w samej realizacji programu…



„Nie jestem przyzwyczajony…”

W rozmowie z prowadzącymi Ryszard zaznaczył, że jego pogodzenie się z Lesławem nie było niemożliwe:

„Ta ręka była podana; z resztą w odcinku zostało wspomniane, że poza kamerami. W blasku fleszy nie sztuka podać rękę, a potem odejść i robić to samo (…). Uznałem, że na tyle był dokuczliwy ten pan, że wiedziałem, że będzie grał dalej.”

W innym miejscu bohater „Sanatorium…” stwierdził, udział w programie wymagał od niego odwagi, ale postanowił spróbować swoich sił przed kamerami:

„To była pewna odwaga wystąpienia; nigdy nie występowałem w tego typu programach”

– wyznał, dodając:

„Wiedziałem, że to jest show; niektórzy uczestnicy to aż za bardzo się tym przejęli i mieli <<parcie na szkło>> – ja nigdy nie miałem (…)”

Ryszard stwierdził też, że raczej z nikim się nie zaprzyjaźnił, ale zdobył fanów i to głównie ze względu na nich zdecydował się na udział w świątecznym odcinku programu. Na zakończenie rozmowy wyjawił też, że warunki zaproponowane przez produkcję nie do końca mu się spodobały…

„Na postawę taką a nie inną rzutowały ekstremalne warunki; i to nie ekstremalne warunki grania scen, tylko formalne warunki, jakie nam zaserwowano – te  stare rupiecie, pojazdy… Ja nie jestem przyzwyczajony, żeby „Nyską” czterdziestoletnią jeździć albo „Ogórkiem”, gdzie okna wypadają.”

Uczestnik show wprawdzie nie zdradził, czy ma jeszcze jakiś kontakt z innymi kuracjuszami, ale za to pewne jest, że zobaczymy go jeszcze wśród pozostałych bohaterów w tv! Jak sam wspomniał, wziął bowiem udział w nagraniach świątecznej do odsłony „Sanatorium miłości”, które wyemituje TVP 1. Będziecie oglądać?





 

Trwa Rekordowa Kumulacja w RMF FM!
Zagraj o rekordowe kwoty, które czekają na Ciebie w sejfach - kliknij tutaj »
Jesień w RMF FM jest prawdziwie złota, bo w sejfach od poniedziałku do piątku czekają na Was nagrody, które ledwo się tam mieszczą! Kliknij tutaj i sprawdź też rekordowe premie szans

Polecamy