Poplista

Maciej Skiba - Chcę Ciebie częściej
1
Maciej Skiba Chcę Ciebie częściej
Enrique Iglesias x Pitbull x IAmChino - Tamo bien
2
Enrique Iglesias x Pitbull x IAmChino Tamo bien
Dawid Podsiadło i Kaśka Sochacka - samoloty
3
Dawid Podsiadło i Kaśka Sochacka samoloty

Co było grane?

Sylver - Lay All Your Love On Me
06:06
Sylver Lay All Your Love On Me
Grzegorz Hyży - Pod wiatr
06:09
Grzegorz Hyży Pod wiatr
sombr - Undressed
06:13
sombr Undressed

Żyrafa Sophie: Czy kultowy gryzak jest niebezpieczny dla dzieci?

Żyrafa Sophie to klasyk wśród zabawek dla dzieci. To kultowy gryzak dla niemowląt i ząbkujących maluchów, który po raz pierwszy trafił na rynek 25 maja w 1961 roku we Francji i bardzo szybko zyskał międzynarodową sławę i uznanie matek na całym świecie. Kilka lat temu zwątpiono w fenomen tej zabawki, a wszystko przez nieprzychylne recenzje matek, które postanowiły sprawdzić, co kryje się wewnątrz zabawek ich pociech.

Żyrafa Sophie - legendarna zabawka

Na czym polega fenomen tej niepozornej żyrafki? Prawdopodobnie duży wpływ na jej niesłabnącą popularność ma fakt, że produkt jest wykonany w stu procentach z naturalnych materiałów. Kauczukowa forma pomalowana jest spożywczymi farbami, więc jest gwarantem bezpieczeństwa dla maluchów, które uwielbiają ją podgryzać. Jest również wytrzymała, prosta w konserwacji i… urocza.

 

A post shared by EuroBaby (@euro_baby) on

Dostępne są dwie wersje produktu – duża i mała – ta pierwsza z piszczałką, ta druga bez. Mała nie posiada otworu – jest jednolitym kawałkiem ekologicznego kauczuku, duża żyrafka ma otwór, by Sophie mogła piszczeć. Okazało się, że ta mała dziurka potrafiła sprawić, że kilka lat temu w sieci pojawiło się wiele nieprzychylnych recenzji produktu.

Żyrafa Sophie pod nożem przerażonych matek

W 2017 roku na platformie amazon.com matki opisywały swoje przerażenie, jakoby zabawka była niebezpieczna dla dzieci za sprawą rozwijających się w jej wnętrzu grzybów, pleśni czy innych niechcianych nalotów… Autorką najgłośniejszej opinii była Dana Chianese - dentystka i pediatra z New Jersey.

Pewnego dnia żyrafka wzbudziła podejrzenia dentystki, która poczuła wydobywający się z jej wnętrza nieprzyjemny zapach stęchlizny. Chianese chwyciła za nożyczki i postanowiła sprawdzić, co kryje się w środku zabawki:

„Nadal krwawi mi serce na myśl o tym, że przez miesiące pozwalałam własnym dzieciom żuć te zapleśniałe zabawki. Nigdy więcej nie kupię żadnych gryzaków z dziurką ani nie polecę ich moim pacjentom” - pisała oburzona matka.

Nie trzeba było długo czekać, by kolejne matki z przerażeniem ruszyły z nożami i nożyczkami na gryzaki swoich pociech, by odkryć „brudne” sekrety kauczukowego zwierzątka. Problem w tym, że w instrukcji obsługi produktu wyraźnie opisany jest sposób czyszczenia żyrafki. Zabawki nie powinno się myć pod wodą, nie wkładać do zmywarki, nie wyparzać, nie wymaczać w misce. Wystarczy przetrzeć mokrą szmatką z delikatnym środkiem czyszczącym. Warto dodać, że mimo swojej elastyczności Sophie nie jest zabawką do kąpieli, o czym wielu użytkowników zapomina.

Żyrafka Sophie oczyszczona z zarzutów

Po fali krytyki przyszedł też czas na weryfikację nieprzychylnych komentarzy. Okazało się, że osoby, które zapoznały się z instrukcją obsługi żyrafki z piszczałką i czyściły ją w odpowiedni sposób nie rozczarowały się tym, co znalazły we wnętrzu zabawki.

Na zarzuty do kultowego produktu postanowiła odpowiedzieć w oficjalnym oświadczeniu rzeczniczka producenta żyrafy - Laurie Schraen:
„Po pierwsze, warto wiedzieć, że Sophie la Girafe (Żyrafa Sophie) wykonana jest ze 100% naturalnej gumy, więc instrukcje dotyczące czyszczenia muszą być uważnie przestrzegane. (...) Rekomendujemy czyszczenie powierzchni żyrafy wilgotną ściereczką. Nie należy jej zanurzać ani spłukiwać, w celu niedopuszczenia dostania się do środka wody, ponieważ (zabawka) może ulec uszkodzeniu. (...) Bezpieczeństwo dzieci i zadowolenie rodziców jest naszym głównym priorytetem. Przez ostatnie 55 lat zawsze staraliśmy się przewyższać normy ochronne, a wszystkie nasze produkty spełniają najbardziej rygorystyczne światowe standardy” – czytamy na stronie GoodHouseKeeping.com. 

 

A post shared by EuroBaby (@euro_baby) on

Polecamy