Od premiery kultowej adaptacji powieści Henryka Sienkiewicza minęło właśnie 20 lat. Dzięki filmowi "Ogniem i mieczem" polska publiczność poznała Aleksandra Domogarowa, rosyjskiego aktora, który wcielał się w postać niezapomnianego Jurka Bohuna. Choć jego rola nie była pierwszoplanowa, to nieokrzesanego Bohuna zapamiętała na długo zwłaszcza żeńska część publiczności. Co słychać dziś u odtwórcy tej roli?
A post shared by artsyvibes (@classyaesthetics_) on
Jurko Bohun z „Ogniem i mieczem”
Aleksandr Domogarow dał się poznać polskim widzom w filmie „Ogniem i mieczem”, który na ekrany kin wszedł dokładnie 8 lutego 1999 roku. W filmie na podstawie powieści Henryka Sienkiewicza rosyjski aktor wcielił się w postać Jurka Bohuna, podbijając przy tym serca damskiej części publiczności. Ta rola przyniosła mu w naszym kraju dużą popularność. Nie była to zresztą jedyna polska produkcja, w jakiej wystąpił Domogarow. W późniejszych latach można go było oglądać m. in. w serialach „Fala zbrodni” czy „Krew z krwi”, a także w filmie „1920 Bitwa warszawska”.
O Domogarowie, podobnie jak o jego bohaterze w „Ogniem i mieczem”, nie można powiedzieć, że ma szczęście w miłości. 55-letni dziś aktor żenił się już czterokrotnie. Doczekał się dwóch synów Dmitrija i Aleksandra. W 2008 roku aktora spotkała ogromna tragedia. Dmitrij zginął potrącony przez samochód. Z jego śmiercią Aleksandr długo nie mógł sobie poradzić. Przez pewien czas chorował na depresję.
Aleksandr Domogarow dzisiaj
Dawno nie widziany w Polsce aktor nadal jest aktywny zawodowo w Rosji. Nigdy jednak nie ukrywał, że ma do naszego kraju słabość. Swoje wizyty tutaj wspomina niemal z rozrzewnieniem. W jednym z wywiadów przed laty mówił: „Ja miałem to szczęście, że poznałem w Polsce wiele wspaniałych osób. Więcej – mam tu oddanych przyjaciół. Ale – uprzedzając pana pytanie – chyba nie mógłbym mieszkać w Polsce na stałe. Zbyt kocham Moskwę, zbyt głęboko tkwią tam me korzenie. Lubię przyjeżdżać, szczególnie do Krakowa i Wrocławia. Te miasta mają swój niepowtarzalny klimat”.