fot. Niemiec/AKPA
„Artyści przeciw nienawiści”
Wydarzenia, które miały miejsce w Gdańsku podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, wstrząsnęły całą Polską. Prezydent miasta, Paweł Adamowicz, został zaatakowany nożem przez 27-latka i niestety, pomimo pięciogodzinnej operacji, zmarł w poniedziałek 14 stycznia.
Ta tragedia poruszyła również środowisko artystyczne. Doda spontanicznie podjęła decyzję o zorganizowaniu koncertu „Artyści przeciw nienawiści”. Ponadto zdecydowała się wyciągnąć rękę do Edyty Górniak i Justyny Steczkowskiej, z którymi wcześniej była skłócona. Zaprosiła też obie wokalistki do nagrania wspólnej piosenki. Na inicjatywę Doroty szybko zaczęli odpowiadać inni artyści – swoją pomoc zadeklarowało ponad sto znanych osób. Górniak i Steczkowska jednak milczały. W końcu do apelu Dody postanowiła ustosunkować się Edyta. Jej wpis na Instagramie wywołał ogromną burzę.
Górniak: „To wbrew mojej filozofii życiowej”
Edyta Górniak w końcu odpowiedziała Dodzie. Autorka eurowizyjnego przeboju „To nie ja” nie zareagowała jednak entuzjastycznie. Mocno skrytykowała swoją młodszą koleżankę po fachu i jej inicjatywę. Takiej reakcji divy Internet się nie spodziewał. Kontrowersyjne słowa Górniak spotkały się z dużą krytyką.
„W odpowiedzi na wasze zapytania o mój udział w koncercie Doroty – używanie chwili tak tragicznej dla nagłówków i kreowania siebie na bohatera, zanim jeszcze nawet pochowano pana prezydenta Adamowicza, jest wbrew mojej filozofii życiowej i w moim odczuciu na cienkiej granicy przyzwoitości ludzkiej” – stwierdziła piosenkarka. „Teraz wszyscy powinniśmy raczej w zadumie i wewnętrznej ciszy oddać się modlitwie o siłę i wsparcie dla dwojga osieroconych dzieci i ukochanej żony świętej pamięci pana prezydenta” – radzi innym Górniak, dodając: „Oczywiście każdy z nas ma prawo przeżywać ten szczególny czas inaczej”.
Diva w ogniu krytyki
Wpis divy na Instagramie spotkał się w przeważającej mierze z negatywnymi komentarzami internautów. Ci mocno skrytykowali zachowanie Górniak, stając jednocześnie w obronie Dody. „Byleby wbić szpilę. Przykre… Myślę, że nikt tutaj nie chciał się wypromować (zwłaszcza na takiej tragedii), bo już dość jest wypromowany. Na szczęście są inni artyści którzy nie unoszą się dumą” – komentuje jedna z internautek. „Jestem w szoku. Trochę brak klasy…” – pisze inna.
„Edytko, nie obraź się, ale uważam, że tym wpisem jednak obrażasz panią Dodę. Czasami warto wznieść się ponad swoje uprzedzenia i nie szukać u ludzi złych intencji” – radzi Edycie fanka. „Bardzo to słabe. Rozumiem, że miałaś prawo odmówić, jednak mogłaś sobie darować oczernianie artystów, którzy wezmą udział w koncercie. Nie ładnie, nie ładnie” – zauważa kolejna komentująca osoba. „Myślę, można grzecznie odmówić, nie koniecznie krytykując innych. Zawiodłam się formą odmowy” – dodaje następna. „Czego jak czego, ale braku empatii Dodzie nie można zarzucić, a gest który, zrobiła w pani kierunku jest piękny. W mojej opinii to zwyczajnie głupia wymówka. Szkoda, myślałam, że jednak potrafią niektórzy dumę schować do kieszeni, szczególnie w tak pięknej akcji” – podsumowuje jedna z internautek.