Poplista

1
Sylwia Grzeszczak Latawce
2
ATB, Dopamine Don't Stop (I Wanna Know)
3
Carla Fernandes Więcej

Co było grane?

23:17
LMFAO / Lauren Bennett / Goon Rock Party Rock Anthem
23:21
Tina Turner The Best
23:25
Kayah Ding Dong

Syn Zenka Martyniuka znów aresztowany. Dlaczego tym razem?

Jedyna pociecha króla disco polo wyrosiła na prawdziwe ziółko. W ciągu ostatniego roku głośno było o dwóch aresztowaniach Daniela M. Jeszcze przed końcem roku mężczyzna po raz kolejny został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Tym razem z powodu domowej awantury. Przy okazji okazało się, że znów ma przy sobie narkotyki.
AKPA / fot. Piętka

Podczas gdy wiele gwiazd kończyło 2018 rok w wyjątkowy sposób – biorąc ślub czy ogłaszając ciążę – w rodzinie Zenka Martyniuka doszło do dantejskich scen. Ich sprawcą był jedyny syn króla disco polo, Daniel. 28-latek po raz trzeci w ciągu roku został aresztowany. Tym razem mężczyzna miał doprowadzić do domowej awantury między nim, a jego ciężarną żoną.

Po raz trzeci

Jak donoszą największe tabloidy, w niedzielę 30 grudnia funkcjonariusze otrzymali kolejne zgłoszenie dotyczące Daniela M. Podobno pijany mężczyzna nie chciał wpuścić do mieszkania swojej ciężarnej żony, która wróciła ze spotkania z przyjaciółmi. Miało też dojść do szamotaniny. Ostatecznie ktoś postanowił wezwać na nowe osiedle w Wasilkowie policję. Syn największej gwiazdy disco polo miał być na tyle agresywny, że został wyprowadzony z domu w kajdankach.

"Zatrzymaliśmy mieszkańca Wasilkowa. Była to interwencja związana z awanturą domową. Mężczyzna miał przy sobie narkotyki" – powiedział "Faktowi" nadkomisarz Tomasz Krupa z podlaskiej policji. Daniel M. usłyszał już zarzut posiadania narkotyków.

Na bakier

O tym, że syn Zenka Martyniuka nie do końca żyje zgodnie z prawem, słychać było nieraz. W ciągu ostatniego roku do mediów dotarły informacje o dwóch takich przypadkach. W maju zeszłego roku 28-latek miał awanturować się w domu swojej ówczesnej przyszłej żony. Wtedy też znaleziono przy nim marihuanę. Syn gwiazdora miał też znieważyć też policjantów.

W czerwcu odbyła się rozprawa w Sądzie Rejonowym w Białymstoku, która zakończyła się warunkowym umorzeniem postępowania karnego Daniela M. Wyznaczył jednak 2-letni okres próbny. Oskarżony miał też wpłacić 3 tysiące złotych na wybrany cel charytatywny.

Polecamy