Poplista

1
Zalia Diament
2
Switch Disco, Charlotte Haining, Felix I Found You
3
sanah Miłość jest ślepa

Co było grane?

23:49
Eagle-Eye Cherry Save Tonight
23:52
Eminem Houdini
23:56
Joe Cocker Summer in the City

Bartosz Kurek odszedł ze Stoczni Szczecin. Kolejni zawodnicy pójdą w jego ślady?

Bartosz Kurek rozstał się ze Stocznią Szczecin. O rozwiązaniu kontraktu za porozumieniem stron poinformował klub na swoim Twitterze. Wiadomo, że Stocznia Szczecin ma poważne problemy finansowe. To oznacza, że Bartosz Kurek może nie być jednym zawodnikiem, który pożegnał się z klubem. On sam prawdopodobnie dołączy niebawem do Asseco Resovii Rzeszów.

Bartosz Kurek odszedł ze Stoczni Szczecin

Bartosz Kurek odszedł ze Stoczni Szczecin. Jak poinformował klub, kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron.

"Bartosz Kurek nie jest już siatkarzem Stoczni Szczecin. Umowa między atakującym oraz klubem została rozwiązana za porozumieniem stron. Dziękujemy Bartkowi za znakomitą grę oraz zaangażowanie i życzymy sukcesów w dalszej karierze sportowej" - poinformowała Stocznia we wpisie na Twitterze.

Bartosz Kurek może natomiast już wkrótce zasilić szeregi Asseco Resovii Rzeszów.

Problemy finansowe Stoczni Szczecin

Nie jest jednak tajemnicą, że Stocznia Szczecin ma poważne problemy finansowe. Pierwsze informacje na ten temat pojawiły się już kilka tygodni temu. To oznacza, że w ślady najlepszego siatkarza ostatniego mundialu mogą pójść kolejni zawodnicy. Klub zapewnia jednak, że będzie o nich walczył.

"Nie składamy broni, walczymy. Jest szansa, że utrzymamy wszystkich zawodników i przetrwamy potężny kryzys. Jesteśmy po rozmowach ze sponsorami" - powiedział w poniedziałek "Przeglądowi Sportowemu" Jakub Markiewicz, właściciel Stoczni Szczecin.

To miała być nowa siła polskiej ekstraklasy

Stocznia Szczecin, która zastąpiła w PlusLidze ekipę Espadonu Szczecin, miała być nową siłą polskiej ekstraklasy. W Szczecinie zbudowano zespół, do którego sprowadzono gwiazdy takie jak Matej Kazijski, Bartosz Kurek, Simon Van De Voorde czy Łukasz Żygadło. Do kierowania ekipą zaproszono wybitnego szkoleniowca Radostina Stojczewa, który został dyrektorem sportowym. Zespół miał w ciągu dwóch lat dostać się do Ligi Mistrzów.
Tymczasem może nawet nie dokończyć sezonu 2018/19 w PlusLidze. Dzisiaj Stocznia ma rozegrać zaległy mecz z Treflem Gdańsk - na razie jednak nie wiadomo, czy spotkanie dojdzie do skutku.
 

Polecamy

Więcej z kategorii

Najchętniej czytane