Pierwsza i ostatnia góra
Józef Jerzy Kukuczka był polskim taternikiem, alpinistą i himalaistą. Jako drugi człowiek na świecie zdobył Koronę Himalajów i Karakorum, czyli wszystkie 14 głównych szczytów o wysokości ponad 8 tysięcy metrów.
W październiku 1989 roku podjął drugą już próbę pokonania niezdobytej jeszcze wówczas południowej ściany Lhotse, uchodzącej za jeden z największych problemów himalaizmu. Podczas wspinaczki w zespole z Ryszardem Pawłowskim odpadł powyżej 8000 metrów. Lina, która łączyła obu wspinaczy, nie wytrzymała. To od tego ośmiotysięcznika niemal dokładnie 10 lat wcześniej zaczął wspinanie na najwyższe góry świata. 14 ośmiotysięczników skompletował w czasie niespełna ośmiu lat jako drugi człowiek w historii.
„Jurek wystartował jako pierwszy. Byliśmy związani pojedynczą liną. Tak wcześniej ustaliliśmy, żeby przyspieszyć nasze wspinanie. Nagle zaczął się zsuwać. Z przerażeniem zauważyłem, że nabiera coraz większej prędkości. Wiedziałem, że wydarzyła się tragedia” - mówił przed laty w rozmowie z RMF FM Ryszard Pawłowski, który jako ostatni wspinał się z Jerzym Kukuczką.
JAKO OSTATNI WSPINAŁ SIĘ Z KUKUCZKĄ. „JUREK ZACZĄŁ SIĘ ZSUWAĆ. WIEDZIAŁEM, ŻE DOSZŁO DO TRAGEDII"
Zerwana lina
Kukuczka wspinał się jako pierwszy i chwilę przed granicą szczytu jego lina nie wytrzymała obciążenia i pękła.
„Lina zerwała się na jakimś ostrym fragmencie skały. No i zostałem sam. Sytuacja była dramatyczna. Po chwili zamarcia, takiego przestrachu, po tym jak doszło do mnie to, co się wydarzyło, pomyślałem, że muszę teraz siebie ratować” - wspominał Pawłowski.
Himalaista opowiedział również, jaki człowiekiem prywatnie był Jerzy Kukuczka:
Jurek był człowiekiem bardzo kontaktowym, był bardzo dobrym kolegą, znaliśmy się choćby z naszego Klubu Wysokogórskiego w Katowicach. W górach był uparty i dążył do celu - mówił.Jurek był znany z tego, że miał olbrzymią determinację. (...) Jego determinacja była olbrzymia, może nie wyróżniał się wyjątkową lekkością wspinania, natomiast jak już wchodził w jakąś drogę, to był na tyle zmotywowany i na tyle jego organizm był wydolny, że potrafił przejść największe trudności - choćby zrobienie nowej drogi na K2.