Prośba o pomoc
Informacja o tym, że jedna z jej fanek potrzebuje pomocy, doszła do Tylor Swift za pośrednictwem mediów społecznościowych. 19-letnia Sadie Bartell w długim i bardzo emocjonalnym wpisie przyznała, że jej mama od lat jest w śpiączce. To wynik pęknięcia wrzodu i niedotlenienia mózgu przed kilku laty. Od tej pory cała rodzina dziewczyny zajmuje się chorą przez całą dobę. Taka opieka wiąże się z ogromnymi kosztami, dlatego też Sadie na Twitterze poprosiła o drobną pomoc. W opisie podziękowała również Taylor Swift, gdyż to właśnie jej twórczość pomaga przetrwać trudne chwile autorce słów.
Hey guys. I’m really nervous to post this. Please help if you can and pray for my family. I’m sorry I never said anything sooner and that I’m suddenly asking for help. I love you guys so much. https://t.co/Jww8qR7Xqu pic.twitter.com/3cXm2o47lg
— Sadie 🍁 (@swiftsinautumn) October 2, 2018
Od piosenkarki i… kotów!
Na odpowiedź internautów nie trzeba było długo czekać; ci nie tylko wsparli Bartell finansowo, ale też doprowadzili do tego, że wiadomość trafiła do samej artystki. Ta z kolei bardzo przejęła się losem swojej wiernej fanki i przelała na jej konto 15 500 dolarów! W podpisie zaznaczyła, że taki „prezent” wspólnie z nią przesyłają: Meredith i Olivia, czyli koty wokalistki. Tym samym Taylor Swift pokazała, że dobre serce i poczucie humoru idą u niej w parze.
YOU FIRIE II CANT ATIP SO BU G pic.twitter.com/Ny7j8WJ8EQ
— Sadie 🍁 (@swiftsinautumn) October 20, 2018