Oczko w głowie mamy
W 1997 roku na świat przyszła pierwsza córka Kasi Kowalskiej, Aleksandra. Ojcem dziecka był Kostek Yoriadis, o którym ani piosenkarka, ani jej córka, nigdy później nie wypowiadały się pochlebnie. Współpracujący przez wiele lat z Kowalską muzyk greckiego pochodzenia po narodzinach Oli porzucił rodzinę, później odmawiał płacenia alimentów. Ze względu na trudne doświadczenia, przez jakie przeszły razem matka i córka, od zawsze były one sobie bardzo blisko. Tak jest do teraz. Choć Ola ma już 21 lat i jest dorosła, mama wziąż wiele dla niej znaczy. „Noszę nazwisko tej wspaniałej kobiety, która wychowała mnie sama, a nie człowieka, który nigdy nie pojawił się w moim życiu – Ola Kowalska, a nie Yoriadis” – pisała jakiś czas temu na Instagramie pod archiwalnym zdjęciem z rodzinnego albumu.
Wschodząca gwiazda Instagrama
Ponieważ Ola przez długi czas była jedynaczką i oczkiem w głowie swojej mamy, mogła liczyć z jej strony na dużą dawkę wolności. Kowalska pozwalała córce już od jej wczesnych lat samodzielnie wybierać swoje stylizacje. Dorastając, Ola zdążyła wyrobić sobie własny, unikatowy styl, którym zachwycają się jej obserwatorzy na Instagramie. 21-letnia obecnie córka Kasi Kowalskiej robi tam niemałą furorę – obecnie obserwuje ją 16 tysięcy osób.
Odważne zdjęcie Oli Kowalskiej
Ola Kowalska nierzadko publikuje w sieci odważne zdjęcia. Jest młoda, zgrabna, nie powinno więc dziwić, że lubi chwalić się swoim ciałem. Na jej profilu na Instagamie często pojawiają się zdjęcia, na których sporo odsłania. Ostatnio jednak młoda Kowalska przeszła samą siebie, bo tak odważnych fotografii jeszcze do Internetu nie wrzucała. Na jej Instagramie pojawiło się zdjęcie przedstawiające Olę od pasa w górę – całkowicie nago. Kowalska wyłączyła pod fotografią możliwość komentowania, zatem nie wiadomo, z jakim odbiorem fanów spotkało się tak odważne zdjęcie.
A co na to jej mama? Kasia Kowalska z pewnością przyzwyczaiła się już do odważnego wizerunku córki, która jest już przecież pełnoletnią kobietą. Wydaje się, że Kasię i Olę, kiedy ta dorosła, łączy bardziej koleżeńska relacja. Kiedy zresztą patrzy się na ich wspólne zdjęcia, wyglądają niemal jak siostry. Jedną z takich rodzinnych fotografii Ola podpisała „bad bitch alert”. Kasia Kowalska musi więc wykazywać się sporą tolerancją i wyrozumiałością dla młodzieżowej córki.