Major Lazer rozpoczął swoją działalność w 2008 roku. W tym czasie formacja składająca się z Diplo i dwóch producentów muzycznych – Christophera "Jillionaire" Leacocka i Leightona "Walshy Fire" Walsha – wypuściła niejeden hit, do których zaliczyć można "Lean On", "Get Free", czy też "Watch Out For This (Bumaye)". Przez ten czas grupa zdążyła zebrać spore grono fanów. Okazuje się, że już niebawem sympatycy Major Lazer doczekają się nowej płyty, co jest dobrą informacją. Niestety, złe wieści są takie, że będzie to najprawdopodobniej ostatni album formacji.
Koniec Major Lazer
Wywiad Diplo z magazynem "Complex" przyniósł przykre wieści. DJ zapowiedział nową płytę Major Lazer, jednocześnie ogłaszając, że może to być ostatni album formacji. Planowo premiera krążka ma się odbyć w 2019 roku. Oznacza to, że prawdopodobnie po zakończonej trasie koncertowej promującej wydawnictwo, działalność Major Lazer zostanie wstrzymana.
Prawdopodobny koniec projektu Diplo związany jest przede wszystkim z samą osobą DJ-a. Muzyk wyznał bowiem, że nie jest w stanie regularnie jeździć i koncertować z aktualnym składem Major Lazer. Diplo podjął bowiem współpracę nad kolejnymi projektami, jak LSD z Sią i Silk City, a także chce się skupić na solowej karierze. DJ szykuje bowiem własne wydania.
"Mam pracę przy innych projektach, nie jestem w stanie wszystkiego prowadzić i z każdym współpracować. Chcę też iść dalej i robić coś nowego. Dlatego mówię ‘tak, może zbliżać się koniec Major Lazer’" – stwierdził w wywiadzie. Zastrzegł też, że póki co wraz z Major Lazer chce się skupić na wybiciu ostatniego wydania i nie zamierza niczego zdradzać na temat nadchodzącego albumu. Formacja wydała bowiem ostatnio mixtape "Afrobeats", w którym wyczuwalne są afrykańskie rytmy.
Tempo rynku
Brak czasu to nie jedyny powód, dla którego Diplo rozważa zamknięcie rozdziału, jakim jest Major Lazer. DJ bez ogródek powiedział, że formacja miała ogromny wpływ na popularyzację gatunku EDM i nadała pewien trend w muzyce. Podkreślił też, że "tempo przemysłu muzycznego jest dziś bardzo szybkie", porównując je do trwających zaledwie parę lat karier raperów.
"Wszystko pędzi i przemija, dlatego jesteśmy dumni z tego, że Major Lazer przetrwało już tyle czasu i dalej nasze utwory są grane w radiu i zdobywają listy przebojów. Ten projekt wciąż ma dużo energii, ciągle może być istotny dla dzisiejszej muzyki. Wszyscy kochamy muzykę, więc nie musimy zamykać się na jeden styl" – wyjaśnił Diplo, tym samym dając też do zrozumienia, że najprawdopodobniej będzie chciał rozwijać się również w innych gatunkach muzycznych.