Andżelika Piechowiak urodziła swoje pierwsze dziecko, którego doczekała się ze swoim mężem, Rafałem Olejniczakiem. Aktorka, którą widzowie znają między innymi z "M jak miłość", "Magdy M." czy "Złotopolskich", podzieliła się radosną nowiną na Instagramie. Jej wpis pokazuje, jak wyjątkowy był dzień, w którym urodziła pociechę.
23 września
23 września jest wyjątkowym dniem w życiu Andżeliki Piechowiak i Rafała Olejniczaka. To nie tylko pierwszy dzień kalendarzowej jesieni czy horoskopowej wagi, ale także data ich ślubu. Teraz w ten dzień aktorka i dziennikarz będą też świętować… urodziny swojego dziecka!
"23 września – w pierwszy dzień jesieni i zodiakalnej Wagi, naszą drugą rocznicę ślubu, w niedzielę, w samo południe, pewna młoda dama postanowiła zaszczycić świat swoją obecnością, czyniąc ten dzień absolutnie najpiękniejszym w naszym życiu... Można sobie różne rzeczy wyobrażać, ale to jest po prostu kosmos..." – napisała aktorka na Instagramie, obwieszczając tym samym przyjście na świat swojej pierwszej pociechy. Wpis opatrzony był zdjęciem rączki nowo narodzonej dziewczynki. Póki co aktorka nie zdradziła, jakie imię planuje nadać swojej córce.
Mirka Kwiatkowska w ciąży
W czerwcu aktorka postanowiła podzielić się ze światem szczęśliwą nowiną, jaką było oczekiwanie pierwszego dziecka. Andżelika Piechowiak, która od dwóch lat jest żoną dziennikarza i fotografa Rafała Olejniczaka, wyjawiła wówczas, że w ciągu trzech najbliższych miesięcy zostanie mamą. Była wówczas w szóstym miesiącu ciąży.
"Czuję się bardzo dobrze. Zdrowie i kondycja mi dopisują, a ciążę znoszę lepiej niż się spodziewałam. Miałam to szczęście, że nie dotknęły mnie żadne ciążowe dolegliwości. Mam dużo siły i energii. Jedyne, z czego musiałam zrezygnować to moje ukochane szpilki. Zamieniłam je na buty brytyjskiej królowej – wyznała magazynowi.
Płeć dziecka
Choć Piechowiak wraz z mężem wzięła sekretny ślub, informując fanów dopiero po fakcie, to w przypadku ciąży okazała się bardziej wylewna. Gwiazda "M jak miłość" przy okazji obwieszczenia ciąży zdradziła, jakiej płci będzie oczekiwane przez nich dziecko. Powiedziała wówczas, że jej mąż "już nie może doczekać się narodzin córeczki". "Czuję, że to będzie jego mała księżniczka, którą będzie rozpuszczał do granic możliwości" – dodała.