Poplista

1
Sylwia Grzeszczak Latawce
2
ATB, Dopamine Don't Stop (I Wanna Know)
3
Carla Fernandes Więcej

Co było grane?

07:52
Robbie Williams Let It Snow! Let It Snow! Let It Snow!
07:54
Natalia Nykiel Bądź duży
08:00
FAKTY RMF FM

Świętuj razem z nami 50. lat Led Zeppelin!

Led Zeppelin uważana jest za jeden z najbardziej znaczących zespołów muzycznych w historii. 27 września 1968 roku grupa po raz pierwszy weszła do studia i zaczęła nagrywać jako Led Zeppelin. Dziś mija dokładnie 50 lat od tego wydarzenia - razem z RMF FM świętujcie ich jubileusz!

Led Zeppelin to brytyjska grupa założona w Londynie, która uważana jest za jednych z pionierów hard rocka. Ich muzyka stanowi połączenie bluesa, rocka i folku z zauważalnymi wpływami reggae, soulu, muzyki poważniej oraz etnicznej. Ich najbardziej znany utwór, czyli "Stairway to Heaven" to najczęściej emitowany singiel w historii rozgłośni radiowych.



W skład grupy wchodzili - Jimmy Page (gitara), Robert Plant (wokal), John Paul Jones (bas, klawisze) oraz John Bonham (perkusja). Charakterystyczny głos wokalisty uznawany jest przed krytyków i dziennikarzy muzycznym za najlepszy w historii rocka. Natomiast dzięki wyjątkowemu brzmieniu gitary, Led Zeppelin bardzo szybko określany był mianem grupy heavy metalowej. Pionierzy hard rocka, niezwykle uzdolnieni, uwielbiani przez fanów na całym świecie!



Już dziś od 9:15 w RMF FM będziemy celebrować 50 lat Led Zeppelin! Zaczniemy wysłuchaniem ich ponadczasowego przeboju "Stairway To Heaven"!
Słuchajcie nas przez cały dzień - mamy niezwykłe prezenty dla słuchaczy RMF FM!


Projekt muzyczny

Początki zespołu sięgają czasów działalności innego słynnego bluesowo – rockowego zespołu - The Yardbirds. Jimmy Page dołączył do nich w 1966 roku, po tym, jak oryginalny basista ze składu - Paul Samwell-Smith – opuścił grupę. Page niedługo potem stworzył bardzo udany duet z Jeffem Beckiem. Kiedy ten odszedł z zespołu, a działalność formacji zaczęla chylić się ku upadkowi – Page postanowił sam stworzyć supergrupę, wspólnie z Beckiem na gitarze, perkusistą The Who - Keithem Moonem oraz basistą Johnem Entwistlem. Jako wokaliści brani byli pod uwagę – szkocki multiinstrumentalista Donovan, Steve Winwood (Traffic, Blind Faith) oraz Steve Marriott (Small Faces, Humble Pie). Grupa ta nigdy nie powstała, niemniej jednak panowie – Beck, Page i Moon nagrali w 1966 roku razem piosenkę „Beck's Bolero”, która pojawiła się na albumie tego pierwszego „Truth”. W sesji tej uczestniczył także klawiszowiec i basista John Paul Jones, który zdawał się być zainteresowany współpracą z Pagem w jakimś przyszłym projekcie muzycznym.

Finałowy koncert The Yardbirds odbył się w lipcu 1968 roku. Niedługo potem Page oraz basista Chris Dreja zaczęli znów na poważnie rozważać możliwość powołania do życia kolejnej grupy. Zaprosili do współpracy Terry’ego Reida, który wstępnie się zgodził, potem jednak polecił młodego muzyka z Birmingham – Roberta Planta, a ten z kolei zarekomendował perkusistę Johna Bonhama. Kiedy Dreja postanowił jednak się wycofać i zostać fotografem – na prośbę swojej żony – z zespołem w sprawie wakatu spotkał się basista John Paul Jones i został przyjęty.

Ołowiany sterowiec

Grupa po raz pierwszy spotkała się w pokoju przylegającym do studia nagrań przy Gerrard Street w Londynie. Bardzo szybko myzycy znaleźli wspólny język i doskonale się ze sobą zgrali. Niedługo potem zagrali swoją pierwszą kompozycję „Jim's Blues”. Pomiędzy sierpniem a wrzęsniem 1968 roku powstało pierwszych kilka piosenek o silnym zabarwieniu bluesowym, z którym zresztą do końca nigdy nie zerwali. Kompletowali tournee skandynawskie jako The New Yardbirds. Było jednak jasnym, że nieuchronnie zbliża się czas do zaistnienia pod własną nazwą, a nie zapożyczoną od formacji, która już nie istniała. Do legendy przeszła historia powstania nowej nazwy – Led Zeppelin. Przypisuje się ją Keithowi Moonowi, który miał po jednym z koncertów powiedzieć, że muzyka „unosiła się jak ołowiany sterowiec” czyli „lead Zeppelin”. Po sugestiach managera Petera Granta zmieniono pierwszy człon „lead” na „leed”, a w końcu czytane jako „led”. Sprawa wylądowała w sądzie, ze względu na prawa rodziny konstruktora do nazwy statku – pozew spadkobierców Ferdinanda von Zeppelina został oddalony i muzycy mogli pozostać przy wybranej nazwie. W listopadzie 1968 roku formacja podpisała ogromny, jak na owe czasy kontrakt z wytwórnią Atlantic Records, opiewający na sumę 200 tysięcy funtów.

Pod nową nazwą zespół zadebiutował w październiku 1968 roku, nie miał jednak na tyle materiału, by wejść do studia. Ogrywali więc to, co mieli na koncertach, przeciągając je w nieskończoność. Dopiero po skompletowaniu dostatecznej ilości kawałków – zaczęli nagrywać. Pierwszy album zarejestrowali w ciągu zaledwie 36 godzin i wydali go w 1969 roku jako po prostu „Led Zeppelin” w stylu mieszanki bluesa, folku i wschodnich wpływów.

Drugi album, nazwany „Led Zeppelin II” powstał w tym samym roku i był jeszcze większym sukcesem, niż debiutancki. Stworzyli swój własny styl, wpisując się w budowę hard rocka. Trasy koncertowe po każdym z longplayów były swoistymi widowiskami, pełnymi improwizacji i poszerzanych wersji utworów znanych z wykonań studyjnych.

Podczas pracy nad trzecim albumem „Led Zeppelin III” Page i Plant przenieśli się do Walii. W rezultacie otrzymali bardziej akustyczne brzmienie i jeszcze silniejsze odwołanie do celtyckiej muzyki. Wydawnictwo spotkało się jednak z mieszanymi reakcjami ze strony fanów, mających za złe częściowe odejście od brzmienia dwóch poprzednich krążków. Album otwierał utwór „Imigrant Song”, który przeszedł do klasyki gatunku.

Czwarty album nagrali w listopadzie 1971 roku. Nie ma on nazwy, a jedynie symbole, wydrukowane na okładce. Fani jednak zwyczajowo nazywają go po prostu „Led Zeppelin IV”. Po raz kolejny zaprezentowali na nim swoje unikalne brzmienie - czyste akustyczne dźwięki gitary połączone zostały z bluesową manierą. Znalazły się na nim klasyki gatunku – „Black Dog”, „Going to California” (poświęcone Joni Mitchell) oraz jedno z najsłynniejszych nagrań w historii zespołu – „Stairway to Heaven”. Ze względu na swoją długośc nigdy nie ukazało się jako singiel, a całe wydawnictwo do połowy 2006 roku sprzedało się w samych tylko Stanach Zjednoczonych w nakładzie 23 milionów kopii i jest uznane za jedno z najważniejszcych w historii szeroko pojętej muzyki rozrywkowej.

Utracony świat dzieci – kwiatów

Zespół największą popularność osiągnął w latach 1972-1977. Definiowaly go nie tylko wspaniałe płyty, świetnie koncerty, ale również image sceniczny, składający się z długich, kwiatowych strojów oraz wielu bransoletek na rękach, które symbolizować miały tęsknotę za utraconym światem dzieci – kwiatów.

Przez blisko 30 lat istnienia, przerwane dopiero śmiercią perkusisty – formacja sprzedała na świecie ponad 300 milionów płyt, w tym w samych tylko Stanach Zjednoczonych – 111 milionów krążków. W zestawieniu VH1 100 Najwybitniejszych Artystów Hard Rocka zajęli pierwsze miejsce, a Rolling Stone nazwał ich „najcięższym zespołem w historii” i „największym w latach 70”.

Polecamy