Kiedy do mediów dotarła informacja o tym, że Demi Lovato przedawkowała narkotyki, jej fani zadrżeli. 24 lipca nieprzytomna wokalistka trafiła do szpitala Cedars-Sinai Medical Center w Los Angeles. Jak wyjawiła w ostatnim wywiadzie jej matka, stan Lovato był krytyczny i nie było wiadomo, czy piosenkarka przeżyje.
Co przedawkowała Lovato?
W sprawie przedawkowania piosenkarki wciąż jest wiele niewiadomych. Wciąż nie wiadomo, jakie dokładnie narkotyki miała przyjąć Lovato. Według portalu „TMZ”, który powoływał się na swoich informatorów w policji, miało chodzić o heroinę. Inne media twierdziły natomiast, że wokalistka zażyła sporą dawkę silnych leków przeciwbólowych. Według amerykańskiego NBC ratownicy mieli bowiem podać piosenkarce lek o nazwie Narcan, który używany jest do leczenia ostrych zatruć narkotykami i narkotycznymi lekami przeciwbólowymi. „The Blast”, który miał dotrzeć do wypowiedzi pielęgniarki ze szpitala, twierdził, że piosenkarka mogła zażyć metamfetaminę. Informacja ta wydaje się jednak nie mieć sensu, bowiem podany lek nie działa w przypadku tego narkotyku. Artystka po zakończeniu hospitalizacji znów trafiła na odwyk.
Demi Lovato na odwyku
W dwa miesiące od dramatycznych wydarzeń, do jakich doszło w życiu amerykańskiej gwiazdy, portal „TMZ” opublikował jej pierwsze od tamtej pory zdjęcia. W ubiegłą niedzielę Lovato mogła opuścić ośrodek odwykowy, by udać się na spacer. Jak pisze „TMZ” wyglądała wówczas na „zrelaksowaną i szczęśliwą”.
„Rozmawiała z kobietą z uroczym pieskiem, w dłoni trzymała kawę, a na jej twarzy widniał szeroki uśmiech. Kiedy patrzy się na Demi, wydaje się, że radzi sobie świetnie” – opisuje amerykański portal.