18 września 1996 roku, w londyńskim domu aukcyjnym Sotheby's sprzedano za ponad 100 tysięcy dolarów odręcznie napisane przez Johna Lennona półtorej linijki tekstu "Being for the Benefit of Mr. Kite". Co ciekawe, nieco później bęben z okładki płyty, na której był ten singiel, sprzedał się za 900 tysięcy dolarów. Czy te dwie pamiątki kupiła ta sama osoba?
Na liście najdroższych pamiątek muzycznych, palmę pierwszeństwa ma zespół The Beatles. Kolejny rękopis Lennona - tym razem cały tekst piosenki "A Day In The Life" - został sprzedany 8 lat temu. Anonimowy nabywca dał za niego 1 milion 300 tysięcy dolarów. Ale to nie jest rekord. Kanadyjskie museum wydało 3 miliony dolarów za Rolls Royce'a Lenona, polamowanego w psychodeliczne wzory. Nieco tańszy okazał się samochów Jenis Joplin. Jej piękne Porshe kupiono za 1 millionów 760 tysięcy dolarów.
Kojarzycie słynne wykonanie hymny USA podczas Woodstocku w 1969 roku przez Jimiego Hendrixa? Zagrał wtedy na swojej ulubionej gitarze - białym Fenderze Stratocasterze. Jak wiemy, artysta lubił łamać swoje gitary podczas koncertów. Jednak ta gitara była dla niego bardzo cenna - zagrał na niej swój ostatni koncert. W 1990 roku biały Fender został sprzedany za 2 miliony dolarów. Natomiast czarnego Fendera Stratocasera miał Eric Clapton - kupiono ją za 850 tysięcy dolarów.
"Wszystko w temacie" w RMF FM - od poniedziałku do czwartku od 23.00!