Poplista

1
Zalia Diament
2
Switch Disco, Charlotte Haining, Felix I Found You
3
sanah Miłość jest ślepa

Co było grane?

23:52
Eminem Houdini
23:59
FAKTY RMF FM
23:56
Joe Cocker Summer in the City

Martyna Wojciechowska zamieszkała z Przemkiem Kossakowskim i dwoma córkami! "Jest nam z tym dobrze"

W domu Martyny Wojciechowskiej, w którym dotychczas mieszkała tylko ze swoją córką Marysią, zrobiło się ostatnio bardziej tłoczno. Z dziennikarką zamieszkał bowiem jej nowy partner - Przemek Kossakowski. Do Polski przyjechała też jej adoptowana córka - Kabula.

W domu Martyny zrobiło się tłoczno

Martyna Wojciechowska i Przemek Kossakowski nie ukrywają już swojego związku. Prezenter TTV wprowadził się właśnie do domu znanej podróżniczki. Jak sama przyznaje, w ich domu zrobiło się teraz bardziej tłoczno”, bo dotychczas był on „enklawą należącą tylko do niej i jej córki Marysi.

Na tym jednak nie koniec. Rodzina Martyny Wojciechowskiej powiększyła się bowiem o jeszcze jedną osobę! Kilka dni temu do Warszawy przyleciała z Tanzanii jej adoptowana córka – Kabula.

View this post on Instagram

Kabulę poznałam kilka lat temu, podczas realizacji jednego z odcinków programu "Kobieta na krańcu świata" (S6, odc.6). Jej historia wstrząsnęła mną jak żadna inna. Kabula choruje na albinizm i przez to stała się ofiarą brutalnego ataku. Nocą do Jej domu wtargnęli mężczyźni, którzy maczetą odrąbali Jej rękę. Dlaczego? Choć trudno w to uwierzyć, w Tanzanii, w tak turystycznym kraju, w XXI w. wciąż niektórzy wierzą w to, że części ciała osób dotkniętych albinizmem mają magiczną moc. Przyrządzane są z nich eliksiry i amulety... Kiedy poznałam Kabulę, była wystraszoną zamkniętą w sobie dziewczynką. Dzisiaj jest wspaniałą Kobietą, silną, uśmiechniętą i z głową pełną marzeń ❤️ Nie mogłam pojechać do Tanzanii, żeby Wam to pokazać. Po programie i po dokumencie "Ludzie Duchy" znalazłam się na czarnej liście. Nie mam prawa wstępu do tego kraju z kamerami. Dlatego Kabula jest tutaj. A ja jestem z tego powodu najszczęśliwsza na świecie. Piękny czas przed nami i wspaniałe wakacje ❤️ M. 📸1. @arcimarek, 2. @nakrancuswiatatvn #Kabula #kobietanakrancuswiata #womanattheendoftheworld #happiness #sohappy #goodtime #ourtime

A post shared by Martyna Wojciechowska (@martyna.world) on

Pod zdjęciem dziennikarka napisała:

„Kabulę poznałam kilka lat temu, podczas realizacji jednego z odcinków programu "Kobieta na krańcu świata" (S6, odc.6). Jej historia wstrząsnęła mną jak żadna inna.
Kabula choruje na albinizm i przez to stała się ofiarą brutalnego ataku. Nocą do Jej domu wtargnęli mężczyźni, którzy maczetą odrąbali Jej rękę. Dlaczego?
Choć trudno w to uwierzyć, w Tanzanii, w tak turystycznym kraju, w XXI w. wciąż niektórzy wierzą w to, że części ciała osób dotkniętych albinizmem mają magiczną moc. Przyrządzane są z nich eliksiry i amulety... Kiedy poznałam Kabulę, była wystraszoną zamkniętą w sobie dziewczynką. Dzisiaj jest wspaniałą Kobietą, silną, uśmiechniętą i z głową pełną marzeń ❤️ Nie mogłam pojechać do Tanzanii, żeby Wam to pokazać. Po programie i po dokumencie "Ludzie Duchy" znalazłam się na czarnej liście. Nie mam prawa wstępu do tego kraju z kamerami. Dlatego Kabula jest tutaj. A ja jestem z tego powodu najszczęśliwsza na świecie. Piękny czas przed nami i wspaniałe wakacje”

Warto wspomnieć, że podróżniczka początkowo sama chciała wybrać się do Tanzanii, żeby odwiedzić swoją adoptowaną córkę. Okazało się to jednak niemożliwe, ponieważ władze tego kraju nie wpuściły Martyny Wojciechowskiej na swoje terytorium.

„Jestem w Tanzanii niemile widziana. Nie dostałam zgody na wjazd. Nie dostałam zgody na filmowanie i byłam tym absolutnie zszokowana. Okazało , że moja działalność na terenie Tanzanii jest po prostu niemile widziana przez rząd, ponieważ nagłaśniam tematy, które są niewygodne – powiedziała gwiazda TVN w rozmowie z portalem plejada.pl

Kabula i jej historia jest jednak dla Martyny bardzo ważna. Właśnie dlatego chciała zrealizować o niej drugi materiał.

Historia Kabuli

Martyna Wojciechowska poznała Kabulę cztery lata temu podczas realizowania programu „Kobieta na krańcu świata”. Odcinek  pt. Ludzie Duchy był poświęcony ludziom chorym na albinizm, którzy w Tanzanii często są prześladowani i stają się ofiarami napaści. Lokalna ludność wierzy bowiem, że posiadają oni magiczne zdolności. Często zdarzają się przypadki polowania na osoby chore na bielactwo, a z ich ciał tworzy się amulety, które mają przynosić szczęście. Właśnie taki los spotkał Kabulę Nkalang.

Dziewczynka od urodzenia cierpi na albinizm. W wieku 12 lat została napadnięta w swoim domu przez trzech mężczyzn, którzy odrąbali jej rękę maczetą. Dziewczynkę cudem udało się uratować. Po opuszczeniu szpitala Kabula nie wróciła jednak do domu, a została umieszczona w zamkniętym ośrodku - Buhangija Albino School. Właśnie tam 16-letnią wówczas dziewczynę poznała Martyna Wojciechowska.

„Poznałam Kabulę, moją adoptowaną dziś córkę, kiedy była zahukaną, nieszczęśliwą, pokrzywdzoną przez los i innych ludzi dziewczynką. Teraz Kabula to zupełnie inna kobieta.” – mówiła w wywiadzie Martyna Wojciechowska

Obecnie Kabula jest już 20-letnią kobietą. Uczy się w szkole średniej w Mwanzie w Tanzani. Jej edukacja była możliwa dzięki pieniądzom zebranym przez fundację "Między Niebem a Ziemią". Kabula ma bardzo dobre oceny W przyszłości marzy aby zostać prawnikiem i bronić praw chorych na albinizm Tanzanii.

 

 

Polecamy

Więcej z kategorii

Najchętniej czytane