Zapachowa różnorodność
Temat świeczek mógłby wydawać się dosyć monotematyczny; ot trochę wosku i knot. Ciekawiej robi się w momencie, gdy dodamy do tego kwestię zapachu; tu bowiem od dawna wiadomo, że nic tak nie działa na nasz nos, jak odpowiednia nuta zapachowa. Nic więc dziwnego, że już od dawna producenci stają na głowie, by zadowolić ten niezwykle czuły zmysł klientów. Początkowo ogromną popularnością cieszyły się zapachy kwiatowe, cytrusowe, a w okolicach świąt Bożego Narodzenia także te o zapachu cynamonu czy piernika. O tym, że rynek zapachowy wciąż może być bardzo szeroki, świadczy kolejny produkt, który właśnie trafił do sprzedaży – to świeca o zapachu…chińszczyzny!
Prawie jak w restauracji
Na półki jednego z amerykańskich sklepów trafiła właśnie świeczka, której aromat ma przywodzić na myśl popularne chińskie dania na wynos. "Stworzyliśmy świeczkę, dzięki której będziecie mogli cieszyć się aromatem swoich ulubionych dań bez wychodzenia z domu. Świeca Takeout przywodzi na myśl nuty zapachowe soi, trawy cytrynowej oraz imbiru. Każdy egzemplarz został starannie wykonany i pali się przez 80 godzin" – zapewniają producenci. Oznacza to, że jej posiadacze będą mogli cieszyć się zapachem swojego ulubionego chińskiego dania nieco dłużej, niż tylko w samym momencie jego konsumpcji. Iście „chiński zapachowy klimat” będzie można kupić już za niecałe 20 dolarów.
Inne zapachowe wariacje
„Chińska świeczka” to nie pierwszy produkt charakteryzujący się oryginalną wonią: wcześniej pojawiły się już świece m.in. o zapachu palonego drewna, whiskey, a nawet…księgarni! Czy nowy „chiński” produkt trafi tym razem nie w kulinarne, a w zapachowe gusta odbiorców? Czas (i nos) pokaże!