19 zamachowców o poranku 11 września 2001 roku porwało 4 samoloty amerykańskich linii lotniczych. O 8:46 pierwszy samolot pasażerski Boeing 767 uderzył w jedną z bliźniaczych wież World Trade Center, o 9.03 drugi rozbił się o WTC2. Trzeci Boeing 757 o godz. 9:37 terroryści skierowali w budynek Pentagonu. Ostatni z porwanych samolotów, Boeing 767, dzięki interwencji pasażerów, rozbił się na bezludnym terenie 15 minut lotu do Waszyngtonu. Spekuluje się, że czwarty samolot miał uderzyć w Kapitol albo Biały Dom. W ataku terrorystycznym 11 września 2001 roku zginęło 2973 osób, a 26 uznaje się za zaginionych.
Zamach na dwa najwyższe wówczas gmachy miasta wywołało szok na całym świecie. Tętniąca życiem przestrzeń zamieniła się w morze gruzów. Zniszczenie słynnych wież na Manhattanie, zbudowanych w 1973 roku, zachwiało systemem ekonomicznym USA.
Ataki miały zarówno natychmiastowy, jak i długoterminowy wpływ na gospodarkę. Indeks giełdowy Dow Jones spadł o ponad 600 punktów. Giełda stanęła na cztery dni robocze po raz pierwszy od czasu Wielkiego Kryzysu. Pogłębiła się też recesja.
20 września prezydent George W. Bush wezwał do podjęcia wojny z terrorem. USA rozpoczęły misję w Afganistanie, a później w Iraku. Pod koniec kadencji Busha koszty tych działań wojennych wynosiły 1,14 biliona dolarów.
W siedemnaście lat po atakach wiele się w dolnej części Manhattanu zmieniło.
Źródło: PAP