Po Cannes czas na resztę świata
61 ekranów, ale aż 296 tys. dolarów! Takim wejściem na brytyjski rynek filmowy może pochwalić się najnowszy hit Pawła Pawlikowskiego. „Zimna Wojna” przyniosła mu w Cannes tytuł najlepszego reżysera i sprawiła, że stało się o nim głośno. Nic więc dziwnego, że teraz widzowie na całym świecie chce poznać historię Zuli (Joanna Kulig) i Wiktora (Tomasz Kot), przedstawioną w subtelnej grze czerni i bieli. W brytyjskim box office film zostawił daleko w tyle wielkie produkcje, na czele z disneyowskim „Krzysiu, gdzie jesteś?”.
„Zimna Wojna” pojawi się także w innych krajach, m.in. w: Kanadzie, Niemczech, Włoszech, Austrii, Grecji czy Hiszpanii. Film będą mogli podziwiać także widzowie w USA; amerykański dystrybutor filmu już zapowiedział, że w Stanach premiera jest planowana na koniec grudnia.
Miłość z historią w tle
„Zimna Wojna” opowiada historię miłości kompozytora i muzyka Wiktora i jego młodej uczennicy Zuli. Na przestrzeni kilku lat kochankowie doświadczają rozstań i powrotów, a czas i miejsce akcji zmienia się wraz z ich uczuciami; od Polski lat 50. aż do jazzowego Paryża. W filmie zagrali m.in.: Agata Kulesza, Borys Szyc i Adam Woronowicz.