"To ostatni krok"
Melanie Griffith niedawno poddała się dermabrazji, czyli usuwaniu komórek nowotworowych ze skóry. Na opublikowanym przez nią zdjęciu widzimy aktorkę, która jest bez makijażu, a na jej nosie widnieje sporych rozmiarów plaster zasłaniający miejsce poddawane zabiegowi. Pod zdjęciem czytamy – "Zabandażowana ponownie po dermabrazji. To ostatni krok, by naprawić skórę zajętą komórkami rakowymi".
Amerykańska gwiazda postanowiła wykorzystać swoją sytuację do tego, by zachęcić fanów do badań dermatologicznych – "Jeśli ktokolwiek z Was to ma, załatwcie to. Jeśli się opalacie, bądźcie ostrożni. Używajcie kremu z filtrem. Znajdźcie dermatologa. Jeśli go nie macie, idźcie do najbliższej przychodni i poproście o badania. Więcej informacji już niedługo!" – prosiła Griffith.
Życzenia powrotu do zdrowia
Obserwujący aktorkę i tym razem nie zawiedli; w licznych komentarzach przesyłali słowa wsparcia, życzyli szybkiego powrotu do zdrowia oraz dziękowali za motywujący wpis. Wielu z nich przyznało, że podziwia Melanie za odwagę i że jest ona dla nich inspiracją.
Niepokojące zmiany skórne
Rak skóry ostatnio atakuje coraz częściej. Wynika to głównie ze starzenia się populacji i zwiększającej się ekspozycji na słońce. Co ważne, nie rozwija się od razu, a wieloetapowo. Z pozoru z niewielkich zmian z czasem mogą wytworzyć się różne nowotwory skóry. Co powinno więc wzbudzić nasze podejrzenia? Przede wszystkim pojawiające się na skórze chropowate plamy, czerwone place i kropki. Zwróćmy także uwagę na nowe pieprzyki. Do dermatologa warto także udać się po zauważeniu brązowej lub czarnej pręgi pod paznokciem rąk i stóp.