"Za samo posiadanie znacznych ilości dopalaczy będzie groziła kara nawet do trzech lat, a za handel nimi nawet do lat 12 więzienia" powiedziała wiceminister zdrowia @SzczurekZelazko #Dopalacze#NieBioręhttps://t.co/BIQ8qaWDyf
— Ministerstwo Zdrowia (@MinZdrowia) July 11, 2018
Minister Zdrowia, Łukasz Szumowski przyznaje: „Robimy to, co należało zrobić już dawno. Liczba zatruć dopalaczami utrzymuje się na poziomie ok. 300 miesięcznie, a wbrew powszechnej opinii, dopalacze nie są łagodniejszą formą narkotyków. Zatrucia nimi są często bardziej niebezpieczne niż „tradycyjnymi” narkotykami, a skutki zażywania nowych substancji są nieprzewidywalne”.
Prawne zrównanie dopalaczy z narkotykami
Tym samym kary za posiadanie, spożywanie, dystrybucje czy produkcje dopalaczy będą takie same jak w przypadku narkotyków. Dodatkowo zostaną zrównane listy narkotyków i dopalaczy, a ustawa przewiduje również sporządzanie rejestru ofiar dopalaczy. W jego treść mają wchodzić dane dotyczące zgonów i zatruć spowodowanych tego typu środkami.
Ponadto czytamy, że „Placówki, które podejrzewają pacjenta o stosowanie dopalaczy będą musiały powiadomić o tym powiatowego inspektora sanitarnego”. Do tej pory nie było takiego obowiązku.
Więzienie zamiast kar finansowych
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia, Józefa Szczurek-Żelazko podkreśla: „Rząd postanowił, że dopalacze będą traktowane przez prawo na równi z narkotykami. Do tej pory za handel dopalaczami groziła jedynie kara finansowa, a przepisy w tym zakresie były nieskuteczne, gdyż karom podlegali tylko dystrybutorzy dopalaczy. Według znowelizowanych przepisów za samo posiadanie znacznych ilości dopalaczy będzie groziła kara nawet do trzech lat, a za handel nimi nawet do lat 12 więzienia”.
Więcej informacji znajdziecie na stronie gov.pl