Mikołaj Roznerski i Anna Dereszowska mają przed sobą sporo wspólnej pracy. Aktorską parę zobaczymy nie tylko podczas spektaklu "Dwoje na huśtawce", ale również w nowej komedii romantycznej. Sceny, które odgrywają, są zmysłowe i namiętne. To może wzbudzić niepokój w Adrianie Kalskiej, która od niedawna jest partnerką Roznerskiego. Zwłaszcza że zarówno jej ukochany, jak i Dereszowska mają za sobą doświadczenia związane z romansami kończącymi się rozstaniami z obecnymi partnerami
Co łączy Roznerskiego i Dereszowską?
Z pewnością spiralę podejrzeń nakręcą słowa reżysera sztuki, Jerzego Gudejko. W rozmowie z "Dobrym Tygodniem" zdradził on bowiem, że między Mikołajem Roznerskim i Anną Dereszowską jest chemia.
"Stoją blisko siebie. On obejmuje ją w pół, wtula twarz w jej włosy, ona przymyka oczy. Zakochani, namiętni. Iskrzy. Widać między nimi chemię, bardzo dobrze" – powiedział Jerzy Gudejko. Reżyser prawdopodobnie miał na myśli opis jednej ze scen spektaklu "Dwoje na huśtawce".
Roznerski może się też cieszyć sympatią Anny Dereszowskiej, bowiem ta wyznała, że "darzą się dużą sympatią", dodając, że w innym razie nie mogliby razem pracować.
Niebezpieczna granica
W przypadku aktorki słowa o sympatii mogą wieszczyć przeróżne scenariusze. W końcu swego czasu Dereszowska doprowadziła do tego, że Piotr Grabowski zostawił dla niej rodzinę. Po czasie porzuciła go dla kolejnego partnera. Mikołaj Roznerski również ma za sobą romans na planie z Martą Juras, z którą doczekał się dziecka. Aktor spotykał się też między innymi z Marceliną Zawadzką i Olgą Bołądź, a od niedawna znowu odnalazł miłość w pracy.
Kwestia możliwego romansu podsyca fakt, że Anna Dereszowska znana jest ze skłonności do flirtowania z kolegami z pracy. "To rodzaj towarzyskiej rozrywki, przyjemnej i bez konsekwencji. Uprawiam flirt całkiem świadomie. Aktorstwo to też uwodzenie" – przytoczył jej słowa "Dobry Tydzień". Uwodzicielskie zachowanie może sprawić, że partnerzy Dereszowskiej i Roznerskiego mogą poczuć się zazdrośni. Zwłaszcza że, jak informuje "Dobry Tydzień", od marca oboje poświęcają każdą wolną chwilę na próby. Wspólna praca miała ich też do siebie zbliżyć.
Aktorzy "M jak miłość" zakochani
Pod koniec marca w mediach zaczęło się kotłować od plotek na temat Mikołaja Roznerskiego. "Fakt" donosił wówczas, że aktor spotyka się z kobietą poznaną w księgarni. Magazyn "Party" zdecydował zapytać o życie uczuciowe managera Roznerskiego, Janusza Sabaja. Ten potwierdził wówczas, że serce serialowego Marcina Chodakowskiego ponownie zostało zajęte, a sam Mikołaj "jest w szczęśliwym związku, o czym publicznie może bez wątpienia świadczyć jego zdjęcie na Instagramie". Jak się okazało, wybranką aktora została koleżanka z planu zdjęciowego "M jak miłość", Adriana Kalska. Para opublikowała wówczas na swoich profilach InstaStory przedstawiające zdjęcia splecionych rąk, na których nawzajem siebie oznaczyli.
Mikołaj Roznerski miał również potwierdzić szczęśliwą nowinę o związku portalowi jastrzabpost.pl, zaprzeczając plotkom podanym przez "Fakt": "Tak potwierdzam, że jestem w szczęśliwym związku, ale nie z dziewczyną poznaną w księgarni, jak podał Fakt". Portal dowiedział się od swojego informatora, że Mikołaj i Adriana nie są znajomymi jedynie z planu "M jak miłość":
"Znają się od lat, ich drogi się przecinały kilkukrotnie, docierali się, aż rozkwitło między nimi uczucie. To już trwa klika miesięcy, ale nie chcieli zamieszania wokół swojego związku, więc wiedzieli tylko najbliżsi przyjaciele. Spędzają razem każdą wolną chwilę".
Marcin i Iza w "Emce"
W "M jak miłość" Mikołaj Roznerski i Adriana Kalska wcielają się w parę nieszczęśliwych kochanków. Iza Lewińska, a teraz Skalska, i Marcin Chodakowski poznali się w momencie, gdy mężczyzna walczył o przyznanie opieki nad Szymkiem. Chodakowski nie był bowiem prawnym opiekunem dziecka, które urodziła mu Kasia. Jak się okazało, Izę i Marcina połączyło uczucie, na drodze którego stanął Artur Skalski. Były partner Lewińskiej cały czas odwodził ukochaną od Chodakowskiego. Parze w końcu udało się spotkać i spędzić upojną noc, która okazała się owocna. Iza zaszła w ciążę. Skalski cały czas dbał o to, by Lewińska nie chciała już więcej spotkać Marcina, a po narodzinach Mai, Artur zaczął przechodzić samego siebie, coraz bardziej terroryzując ukochaną. Mężczyzna nie pozwolił na to, by Chodakowskiemu zostało udowodnione ojcostwo, dlatego że sfałszował wyniki badań, a następnie zmusił Izę do ślubu. W ostatnim odcinku "M jak miłość" szaleniec wywiózł w nieznane żonę i jej dziecko.