Plotki o tym, że to koniec parówek Besos krążyły podobno już od miesięcy. Produkt z hukiem pojawił sie na rynku i budził sporo kontrowersji. Trudno się dziwić skoro reklamowała go jedna z najpopularniejszych osób w tym kraju - sama Magda Gessler. W czym problem? Podejrzeń jest wiele - jedni mówią, że parówki przestały smakować inni, że nigdy nie smakowały, jeszcze inni, że po prostu się znudziły.
Tymczasem oficjalne stanowisko studzi te plotki i domniemania krótko i zwięźle. Jak poinformował portal plejada.pl, po rozmowie z asystentką Magdy Gessler - Aleksandrą Skwarek komentarz w tej sprawie jest następujący.
Współpraca firmy Peklimar i Magdy Gessler z góry była przyjęta na określony czas. Przebiegła ona wzorowo, obie strony są z niej zadowolone i nie wykluczają ponownej współpracy. Z góry zakładano więc, że parówki Besos pojawią się na rynku i że kiedyś z niego znikną. Była to limitowana seria produktu, której ambasadorką była Magda Gessler po to by zwrócić uwagę również na inne produkty firmy.