Jak napisał Michał Rodak, kobieta nie przeżyła 200-metrowego upadku z Mont Blanc. Na miejsce wysłano śmigłowiec. Polki nie udało się uratować. Jak podały francuskie media kobieta, szła w większej grupie Polaków, którzy mieli przy sobie sprzęt alpinistyczny. Nie posiadali raków.
"Według francuskiej żandarmerii, grupa 12 Polaków znajdowała się na wysokości około dwóch 2700 metrów. 40-letnia kobieta poślizgnęła się i spadła 200 metrów w dół. Odniosła bardzo poważne obrażenia.
Ekipie ratunkowej nie udało jej się uratować. Żandarmi poinformowali, że do tragedii doszło wczoraj." czytamy na RMF24.pl
40-letnia Polka zginęła po 200-metrowym upadku w masywie Mont Blanc. Francuskie media piszą, że szła w większej grupie Polaków. Wysłano śmigłowiec, ale nie udało się jej uratować. W relacjach pojawia się informacja, że grupa miała sprzęt, ale... nie miała raków @RMF24pl
— Michał Rodak (@m_rodak) June 27, 2018