Małopolska policja chwali się, że rozbroiła mieszkanie 81-letniego mężczyzny w gminie Żabno. Teraz starszemu panu grozi podobno nawet 8 lat więzienia. Jak informuje policja skonfiskowano kilkanaście sztuk broni, do tego amunicję i lufy z komorami zamkowymi.
Sam zatrzymany prawdopodobnie niczego się nie spodziewał. W końcu sam zaprosił policjantów do swojego mieszkania. Wygląda na to, że nie zdawał sobie sprawy z tego, że popełnia przestępstwo. Cała sytuacja przedstawia się jak w jakiejś zwariowanej czeskiej komedii. Sąsiad zawiadamia policję o tym, że rzekomo wyczuwa ulatniający się z cudzego mieszkania gaz. Gdy policjanci są na miejscu, nie zastają nikogo w domu. Dostają jednak informacje, że starszy pan siedzi w piwnicy, ponieważ zatrzasnął sobie drzwi i nie ma klucza. Bohatersko ruszyli mu więc na pomoc i za jego zgodą otworzyli drzwi do mieszkania siłą. Na szczęście o zgłoszeniu w sprawie ulatniającego się gazu nikt nie zapomniał. Sprawdzowo i zabezpieczono groźną butlę. Wówczas to 81-letni pan poprosił policjantów o to by pomogli mu znaleźć klucze w mieszkaniu. Pomogli i w ten sposób natknęli się na broń.
Internauci o całym zajściu wyrażają się bardzo krytycznie. W komentarzach można znaleźć wiele szyderczych wypowiedzi. Najczęściej śmieją się z tego, że skonfiskowany "arsenał" to w rzeczywistości kolekcja wiatrówek. Niestety jednak sprawa wygląda na bardzo poważną. Starszemu panu grozi podobno aż 8 lat więzienia!