Ewa Farna postanowiła opowiedzieć fanom o swoich trasach koncertowych. Przyznała, że rzadko ma okazję zwiedzić miasta, w których koncertuje - jednak doskonale zna miejscowe hotele oraz stacje benzynowe. Wokalista przypomniała sobie historię, która ją niedawno spotkała:
Zatrzymujemy się na stacji benzynowej (...). I tam jest śmietnik, a na śmietniku napisane po czesku: "Chcę Ewę Farną. Chcę jej numer telefonu i chcę seks". Wiem, że to jest słabe co teraz powiem, ale... długo mi nie sprawiło nic takiej przyjemności. To było takie miłe, takie sympatyczne. Reklama za darmo na śmietniku! Może tak powiedzieć, że ta osoba, która to napisała, porzuciła nasze uczucia na śmietnik.
Fot. Materiał własny
Napiszcie nam dla kogo i jakiej treści wiadomość, chcielibyście zostawić na śmietniku! Najciekawsze nagrodzimy płytami RMF FM.
[konkursfotobezfoto:315]
Ewa Farna i program "To lubię" w RMF FM - w każdą sobotę od 15:00!