Niedzielna walka z trasą i czasem w ramach Rajdu Nadwiślańskiego rozpocznie się już o 10:00 rano. Meta przewidziana jest na 15:30. W międzyczasie kierowcy będą mieli 4 próby sportowe. Będzie to dwukrotne pokonanie oesów "Józefów" i "Urzędów". Drugi z nich jest najdłuższą próbą całego rajdu, bowiem liczy sobie aż 21,5 kilometra. Bardzo możliwe, że to właśnie na tym odcinku rozstrzygną się losy całego spotkania. Przypomnijmy, że na poprzednim Rajdzie Dolnośląskim zwycięstwie przesądziły zaledwie 0,3 sekundy. Rajdowcy łącznie w ciągu dni pokonają trasę o długości 509 kilometrów w tym 10 odcinków specjalnych liczących prawie 119 kilometrów oesowych.
Jak wygląda sytuacja po pierwszym dniu zmagań? Najszybsi okazali się wczoraj Tomasz Kasperczyk i Damian Syty. Zespół wygrał 4 z 6 odcinków specjalnych i są liderami Rajdu Nadwiślańskiego – trzeciej rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Ich przewaga nad drugą najszybszą załogą, Jakubem Brzezińskim i Kamilem Kozdroniem, wynosi 6 sekund. Na trzecim miejscu po pierwszym dniu rajdowych zmagań uplasowali się Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk. Rajdowcy tracą 17,1 sekundy do obecnych liderów zestawienia. To między tymi drużyna będzie się toczyć walka o wygraną.
Wczoraj w trzeciej rundzie Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski do walki stanęło ostatecznie 31 załóg. Z krajowej czołówki zabrakło Grzegorza Grzyba i Jarosława Kołtuna. Również debiut Zbigniewa Gabrysia za kierownicą Skody Fabii R5 okazał się nieudany. Już na pierwzym odcinku uszkodził koło oraz zawieszenie w swoim samochodzie i wycofał się z rajdu.
Filip Nivette jest tym razem najszybszy w klasie Open N. Na wysokiej piątej pozycji znajduje się Marcin Słobodzian z teamu Subaru, lider Open N po dwóch rundach RSMP.
Wśród samochodów napędzanych tylko na jedną oś zdecydowanie prowadzi Kacper Wróblewski, który wygrał już dwie rundy mistrzostw w swojej klasie i jest na najlepszej drodze do trzeciego z rzędu końcowego sukcesu.