Poplista

1
Zalia Diament
2
Switch Disco, Charlotte Haining, Felix I Found You
3
sanah Miłość jest ślepa

Co było grane?

05:36
Piersi Bałkanica
05:39
ROSÉ / Bruno Mars APT.
05:46
Skaldowie Z kopyta kulig rwie

Dantejskie sceny na koncercie Zenka Martyniuka. "Cud, że nikt nie zginął"

Żeby zobaczyć swojego idola, ludzie wyłamali płot. Podczas tegorocznych Dni Rudy Śląskiej doszło do iście dantejskich scen, które jeden ze świadków komentuje słowami: "Cud, że nikt nie zginął".

Jednymi z gwiazd tegorocznych Dni Rudy Śląskiej były ikony disco polo – Zenon Martyniuk i Sławomir. Choć dla wielu ten gatunek muzyki wciąż pozostaje symbolem obciachu, disco polo ma w naszym kraju pokaźne grono fanów, którzy – jak się okazuje – dla swoich idoli są w stanie zrobić bardzo dużo. By zobaczyć koncert gwiazd disco polo w Rudzie Śląskiej, wyłamali płot i wdarli się pod scenę. Wszystko dlatego, że organizatorzy w pewnym momencie zamknęli bramy i przestali wpuszczać kolejnych uczestników na teren imprezy, co rozjuszyło fanów Sławomira i Martyniuka.



Jak opisują świadkowie, podczas incydentu w trakcie Dni Rudy Śląskiej sprawy przybrały iście dramatyczny obrót. „Cud, że nikt nie zginął” – relacjonuje osoba, która zamieściła w Internecie nagranie tylko jednego z incydentów, do których doszło na Dniach Rudy Śląskiej. Według relacji świadków fani disco polo atakowali ogrodzenie z kilku stron.

„Pewnie nie do wszystkich dotarło, że pod bramami działy się sceny dantejskie, gdyż te zamknięto podczas występu Sławomira, tłumacząc to względami bezpieczeństwa. Z relacji znajomych wiem, że od strony Shella, ogrom osób wszedł razem z bramą, taranując ją razem z ochroniarzami. Od drugiej strony wyłamano cały płot. Z tego ostatniego wydarzenia otrzymałem filmik. Osoba która go udostępniła, szybko zdjęła, natomiast ja uważam że macie prawo wiedzieć” – pisze świadek zdarzenia, pytając:

„Czy ktoś za to odpowiada? Czy ktoś podejmując decyzję o zamknięciu bram potrafi zachować resztki instynktu samozachowawczego i przewidzieć konsekwencje?”.

Organizatorzy koncertu w Rudzie Śląskiej zapewniają, że sytuacja w żadnym momencie nie wymknęła się spod ich kontroli i szybko została opanowana, a życiu żadnego z uczestników imprezy nie zagrażało niebezpieczeństwo. „Na prośbę organizatora sytuacja została opanowana w krótkim czasie. Administrator targowiska uszkodzenie ocenił jako niewielkie do naprawy we własnym zakresie” – informuje Andrzej Trzciński, naczelnik wydziału Kultury i Kultury Fizycznej Urzędu Miasta w Rudzie Śląskiej.

Polecamy

Więcej z kategorii

Najchętniej czytane