W przypadku Rafała Brzozowskiego nie można mówić o udanej karierze. Jego twórczość nie spotyka się z przychylnymi opiniami krytyków, przez co muzyk postanowił wytoczyć proces autorowi druzgoczących recenzji. Nie lepiej jest w przypadku "Koła Fortuny", gdzie zaczepił się wokalista. Najwyraźniej postanowił szukać szczęścia w innej profesji. Tutaj też nie wygląda to za dobrze, bowiem muzyk zdecydował robić muzyczne popisy, wykonując znane utwory. To niestety nie przypadło do gustu oglądającym "Koło Fortuny". Jego wykonanie "Blue Da Ba Dee" Eiffel 65 odbiło się szerokim echem w internecie, wywołując falę negatywnych komentarzy i zażenowania wśród internautów.
Brzozowski jednak nie bierze sobie do serca słów komentujących i postanowił wziąć na warsztat kolejny kawałek. Tym razem padło na dobrze wszystkim znane "Gangnam Style" PSY. Niestety, i tym razem wokalista zmasakrował piosenkę, a internauci wręcz nie wierzyli, że coś takiego zostało wyemitowane przez TVP.
"Najgorszy program w telewizji", "Nie ma opcji, to nie może być prawda, to jakaś ustawka, to nie zostało wyemitowane...", "Ten program to esencja cebuli", "Czemu Rafał nam to robi?", "Wieś śpiewa i tańczy", "100% koncentratu z cebuli" – to tylko część komentarzy, które znalazły się pod nagraniem fragmentu, w którym Rafał Brzozowski śpiewa koreański utwór.
Jak to wyszło? Oceńcie sami...