Poplista

1
Zalia Diament
2
Switch Disco, Charlotte Haining, Felix I Found You
3
sanah Miłość jest ślepa

Co było grane?

12:13
Oskar Cyms Nie musisz się bać
12:16
C-BooL / Giang Pham DJ Is Your Second Name
12:25
Chappell Roan Good Luck, Babe!

Rodzina Aviciiego: Popełnił samobójstwo. Oficjalne oświadczenie

Bliscy Tima Berglinga opublikowali nowe oświadczenie. Rodzina zmarłego w ubiegły piątek DJ-a twierdzi, że Avicii popełnił samobójstwo.

Avicii zmarł w ubiegły piątek w Omanie, gdzie przebywał na wakacjach. Śmierć zaledwie 28-letniego DJ-a była szokiem dla jego fanów i całego świata muzyki. Rodzina Tima Berglinga, bo tak nazywał się naprawdę, długo nie zabierała głosu w sprawie. Kilka dni temu opublikowała pierwsze oświadczenie, w którym podziękowała fanom za wsparcie w tak trudnej dla niej sytuacji oraz za uznanie dla twórczości Aviciiego.

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku ukazał się dokument o karierze muzyka, w którym Tim wprost mówił, że tryb życia, jaki prowadził u szczytu sławy, w końcu go zabije. Avicii nie ukrywał także, że nie radził sobie ze stresem. To z tego powodu wpadł w nałóg alkoholowy, który wywołał u niego ostre zapalenie trzustki i dalsze problemy ze zdrowiem. Dwa lata temu DJ zrezygnował z kariery i przestał koncertować.

Dziś bliscy Tima Berglinga wydali kolejne oświadczenie, które ukazało się na łamach magazynu „Variety”. W oświadczeniu rodzina Aviciiego jako przyczynę jego śmierci podaje samobójstwo. „Nie dawał już rady. Chciał znaleźć spokój” – piszą jego bliscy. „Zmagał się z myślami o sensie, życiu, szczęściu” – wspomina rodzina Berglinga. Jak zaznaczają anglojęzyczne media, w oświadczeniu w oryginalnym języku, tj. szwedzkim, słowa odnoszące się do samobójstwa są „bardziej dosadne”. Poniżej pełne oświadczenie.

„Nasz ukochany Tim był poszukiwaczem, delikatną artystyczną duszą, szukającą odpowiedzi na pytania egzystencjalne. Był przesadnym perfekcjonistą, który podróżował i ciężko pracował w tempie, które doprowadziło do skrajnego stresu. Kiedy przestał koncertować, chciał znaleźć równowagę w życiu, aby być szczęśliwym i móc robić to, co kochał najbardziej – muzykę.

Naprawdę zmagał się z myślami o sensie, życiu, szczęściu. Nie mógł już sobie poradzić. Chciał znaleźć spokój. Tim nie był stworzony do tej biznesowej machiny, w której się znalazł. Był wrażliwym facetem, który kochał swoich fanów, ale unikał światła reflektorów.

Tim, zawsze będziemy Cię kochać i za Tobą tęsknić. To, jaką osobą byłeś i Twoja muzyka, utrzymają pamięć o Tobie przy życiu.

Kochamy Cię,

Twoja rodzina”

Zaznaczmy, że policja wciąż nie podała oficjalnych i ostatecznych wyników swojego śledztwa. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że do śmierci 28-letniego DJ-a nie przyczyniły się osoby trzecie.

Polecamy