"Jesteśmy wstrząśnięci faktem, że pożar dotknął naszego dobrego kolegę z sąsiedniego OSP Kocierz Rychwałdzki."
Piszą w postach na Facebooku strażacy, którzy brali udział w akcji. Do tragedii doszło na przełęczy kocierskiej, w Kocierzu Rychwałdzkim. Pożar próbowało ugasić 10 jednostek straży pożarnej. Niestety przez górzysty teren i brak wody ta musiała być dowożona z pobliskiego ośrodka konferencyjno-wypoczynkowego "Kocierz". Nie udało się opanować ognia pomimo usilnych starań. Tragedią została dotknięta sześcioosobowa rodzina w tym małżeństwo z dwójką dzieci oraz schorowani, starsi rodzice. Stracili dom i cały dobytek. Na szczęście nikt fizycznie nie ucierpiał.
Zorganizowano zbiórkę pieniędzy po to by pomóc poszkodowanym. Liczy się każda, nawet symboliczna wpłata. Można znaleźć ją TUTAJ
Pogorzelcy w chwili obecnej korzystają z pomocy swoich bliskich, a Urząd Gminy udostępnił im lokum zastępcze na czas przywrócenia domu do stanu nadającego się do zamieszkania.
Poszkodowana rodzina to prężni działacze społeczni udzielający się zarówno w jednostce Ochotniczej Straży Pożarnej, jak i Kole Gospodyń Wiejskich.