Wczoraj Jarosław Kaczyński zapowiedział, że ministrowie konstytucyjni i sekretarze stanu przekażą swoje nagrody na cele charytatywne. Ekipa "Wstawaj szkoda dnia" -Tomasz Olbratowski, Przemysław Skowron i Mariusz Kałamaga postanowili zadzwonić do Caritas i także oddać nagrody. Niestety - nikt nie wiedział, jak i gdzie można je zwrócić.
Przypomnijmy, że w grudniu ubiegłego roku w odpowiedzi na interpelację PO ws. nagród przyznanych członkom Rady Ministrów wiceszef kancelarii premiera, Paweł Szrot, przedstawił tabelę z łącznymi kwotami nagród brutto dla poszczególnych ministrów w 2017 r. Według tabeli nagrody otrzymało 21 konstytucyjnych ministrów - od 65 tys. zł do ponad 80 tys. zł rocznie; 12 ministrów w KPRM od blisko 37 tys. do prawie 60 tys. zł rocznie oraz ówczesna premier Beata Szydło. Informacja o przyznanych nagrodach wywołała oburzenie opozycji, która wielokrotnie apelowała do rządzących o ich zwrot. Na początku marca premier Morawiecki zapowiedział likwidację wszelkich nagród, premii dla ministrów i wiceministrów. Zapowiedział również, że w ciągu najbliższych 2-3 miesięcy chce zredukować liczbę ministrów i wiceministrów o 20-25 %, a także przejście podsekretarzy stanu do grupy urzędników służby cywilnej. Dotychczas Morawiecki przyjął dymisję 21 wiceministrów.
W marcu decyzji o przyznaniu nagród w Sejmie broniła była premier Beata Szydło. Powiedziała wówczas, że "ministrowie, wiceministrowie w rządzie PiS, otrzymywali nagrody za ciężką, uczciwą pracę (...) I te pieniądze się im po prostu należały".
Tomasz Olbratowski, Przemysław Skowron i Mariusz Kałamaga w programie RMF FM "Wstawaj szkoda dnia" - od poniedziałku do piątku od 5:30!