Londyńscy taksówkarze uczą się, jak zachowywać się w sytuacji, kiedy pasażerka zaczyna niespodziewanie rodzić. Biorą udział w szkoleniach udzielania pierwszej pomocy. Coraz więcej taksówek w Londynie jest też wyposażonych w defibrylatory. Ewa Farna zastanawia się, czy ten pomysł jest dobry.
Ja myślę, że to nie wypali. Te taksówki musiałyby prowadzić kobiety. Bo wiecie jacy są faceci - chodzą na przygotowania ze swoją żoną, uczą się oddychania. Jednak jak przychodzi co do czego, to oni mdleją. Wiecie jak to się skończy: kobieta będzie rodzic, sama prowadzić taksówkę i jeszcze cucić z tyłu taksówkarza - powiedziała Farna.
Ewa Farna i program "To lubię" w RMF FM - w każdą sobotę od 15.00!