Od jakiegoś czasu w mediach zaczęły pojawiać się plotki, jakoby Lipowska miała pożegnać się z „M jak miłość” ze względu na pogarszający się stan jej zdrowia. Aktorka, która w tym roku skończy 81 lat, niedawno zdementowała te doniesienia. Fanów zaniepokojonych jej rzekomą chorobą uspokoiła słowami:
„To bzdury z tymi moimi chorobami! Jestem zrozpaczona. Parę było już takich idiotycznych informacji, że miałam bajpasy, że wylądowałam w szpitalu, że syn musi się mną opiekować. To wszystko jest wyssane z palca. Nic takiego nie ma miejsca. Serce mam zdrowe”.
Lipowska wyznała również, że nie zamierza rezygnować z pracy na planie „M jak miłość”. Co więcej – jak podał „Super Express” – wbrew plotkom o chorobie aktorki i jej odejściu z serialu, scenarzyści „M jak miłość” zamierzają rozbudować wątek granej przez nią Barbary Mostowiak.
Już teraz Teresa Lipowska ma na planie „M jak miłość” sporo pracy. „Pracuję, właśnie wracam z jednego nagrania, wczoraj miałam inne, a jutro następne. Normalnie pracuję w serialu. Mam teraz zaplanowanych kolejnych trzynaście dni zdjęciowych, więc cały czas gram” – mówiła kilka dni temu na łamach tabloidu. „Gdybym miała chore serce, to bym leżała” – podsumowała.