To już pewne Conrado Yanez i zespół Jackpot finalistami #MBTM10! Gratulacje!
Posted by Tylko muzyka on 8 listopada 2015
Program otworzył gościnny występ hiphopowców z Najlepszego Przekazu W Mieście, którzy w trzeciej edycji MBTM przegrali tylko z grupą LemON. Występy konkursowe rozpoczęły energetyczne Bubliczki z mieszanką bałkańsko-cygańsko-żydowskiego folku i kaszubską treścią. Werdykt nie mógł być inny: 4 x tak.
Same pochwały zebrał też duet Jackpot ze Szczecina, najbardziej doceniony wśród widzów programu komentujących na facebookowym profilu "Must Be The Music". Będący parą także poza sceną Katarzyna Buja (wokal) i Maciej Kazuba (gitara elektroakustyczna) zaczarowali własną wersją "Kiedy mnie już nie będzie" Seweryna Krajewskiego (4 x tak).
Spore zaskoczenie - na minus - zaliczyli jurorzy podczas występu warszawskiej grupy Joyride (własny utwór "Homeless" mocno zapatrzony w hard rocka lat 80.). "Tak" wcisnął tylko Piotr Rogucki, który też raczej krytykował, niż chwalił.
Również zespół Colours Of Tango zebrał 4 głosy na tak. Grupa wykonała argentyńskie tango "Milonga Sentimental". "Jesteście cudowni w takich niuansikach, chylę czoła" - dodała Ela Zapendowska.
Sporo zamieszania na scenie zrobiła poznańska numetalowa ekipa Hope we własnym utworze "Go(Giv)Ahead" (4 x tak). Natomiast zespół Hollow Quartet z autorską piosenką "Beztroska rybka" podzielił jury. Na "tak" zagłosowali Adam Sztaba i Ela Zapendowska.
Podobnie jak Bubliczki udział w poprzedniej edycji "Must Be The Music" ma na swoim koncie Conrado Yanez, 55-letni Filipińczyk od lat mieszkający w Polsce. W pierwszej edycji sympatyczny wokalista przegrał jedynie z grupą Enej, która wówczas startowała do imponującej kariery. Tym razem zaśpiewał przebój "Never Tear Us Apart" INXS (4 x tak).
Jako ostatnia wystąpiła Joanna Zubkowicz ("Last Resort" Papa Roach - 4 x tak), która zaśpiewała z chorym gardłem, a za kulisami ledwo była w stanie coś powiedzieć.
Przed ogłoszeniem wyników napisaną przez Roberta Jansona piosenkę "Missing" (wykorzystaną w zwiastunie programu) zaśpiewała Ola Gintrowska.
Wszyscy jurorzy wskazali na grupę Hope, po trzy głosy (Ela Zapendowska, Adam Sztaba i Piotr Rogucki) zebrała Joanna Zubkowicz. Widzowie zdecydowali jednak inaczej, przepuszczając do finału Conrado Yaneza oraz duet Jackpot, na który nie wskazał nikt z jurorów. Zaskoczenia nie kryli członkowie duetu, najwyraźniej nie spodziewając się takiego rozstrzygnięcia.