Informacja o przedstawieniu zarzutów Dorocie R. oraz Emilowi S.
Prokurator przedstawił podejrzanym zarzuty składania fałszywych zeznań w toku jednego ze śledztw prowadzonych przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie, które pod koniec grudnia 2017 r. zostało zakończone skierowaniem do Sądu aktu oskarżenia przeciwko Jerzemu Ch. oraz Markowi W. W/w zostali oskarżeni o dokonanie oszustwa na szkodę Emila S. na kwotę prawie 175 tyś zł. Oskarżeni wprowadzili w błąd Emila Ś., co do swoich kontaktów w służbach specjalnych oraz możliwości załatwienia określonych spraw i na jego zlecenie, za wynagrodzeniem, mieli podjąć się działań ukierunkowanych na doprowadzenie do zawarcia ugody pomiędzy Emilem H, a Dorotą R. W/w czynności, jak zapewniali miały być realizowane przez byłych i obecnych funkcjonariuszy ABW i CBŚ. Emil Ś. za podjęcie się w/w czynności przekazał oskarżonym w trzech ratach kwotę prawie 175 tyś zł. W rzeczywistości oskarżeni takich kontaktów ani możliwości nie mieli, jak też nie podjęli żadnych czynności w kierunku realizacji zapewnień złożonych Emilowi S. Zarzuty wobec Jerzego Ch. oraz Marka W. dotyczą okresu od 1 grudnia 2016 r. do 20 stycznia 2017 r.
Dorocie R. prokurator przedstawił zarzut złożenia w dniu 11 maja 2017 r. fałszywych zeznań, na okoliczność kiedy i w jaki sposób powzięła wiedzę o zaangażowaniu się Emila S. w rozwiązanie jej konfliktu z Emilem H. Mianowicie w/w zeznała, iż dowiedziała się o tym w styczniu 2017 r., podczas gdy w rzeczywistości, co najmniej od 13 grudnia 2016 r. była świadoma, że Emil Ś. podejmował działania w tym zakresie.
Jak ustalono w toku śledztwa, Dorota R. w dniu 13 grudnia 2016 r. na terenie Hotelu Marriott w Warszawie uczestniczyła w spotkaniu z udziałem Emila Ś, Jerzego Ch. i Jacka M., podczas którego w/w ustalali działania skierowane przeciwko Emilowi H. Ponadto w dniu 31 grudnia 2016 r. w Zakopanem uzyskała od Marka W. informacje o przebiegu tych działań, w tym o tym, że bezpośredni wykonawcy zostali zatrzymani przez policjantów na terenie firmy Emila H.
Emilowi Ś. prokurator przedstawił zarzut kilkukrotnego zatajenia prawdy, poprzez zeznanie, że Dorota R. do początku stycznia 2017 r. nie miała wiedzy o jego działaniach ukierunkowanych na rozwiązanie jej konfliktu z Emilem H., w które zaangażował kilku mężczyzn, a także poprzez zeznanie, że dowiedziała się o nich dopiero w okresie, kiedy w mediach ukazały się informacje o najściu Emila H. w siedzibie jego firmy przez czterech mężczyzn.
Podejrzani nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Złożyli wyjaśniania pozostające w sprzeczności z zebranym w sprawie materiałem dowodowym.
Po ogłoszeniu zarzutów i złożeniu wyjaśnień, czynności przesłuchania zostały zakończone.
Wobec podejrzanych prokurator nie zastosował środków zapobiegawczych. Środki zapobiegawcze stosuje się gdy zachodzi konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania. W tym przypadku, biorąc pod uwagę zebrany w sprawie materiał dowodowy, nie pozostawiający wątpliwości co do sprawstwa podejrzanych, ewentualne próby ustalenia wspólnej wersji przebiegu wydarzeń, nie będą miały znaczenia bądź też będą bezskuteczne procesowo. Prokuratura dysponuje bowiem pewnym, obiektywnym materiałem dowodowym potwierdzającym zdarzenia, które kwestionowali podejrzani, m.in. logowaniami ich telefonów oraz zdjęciami, których autentyczność została potwierdzona.
Podejrzanym grożą kary 8 lat pozbawienia wolności.
Materiały śledztwa, w którym przedstawiono zarzuty z art. 233 § 1 kk – wyłączono wcześniej z akt postępowania, o którym mowa wyżej zakończonego skierowaniem aktu oskarżenia
-jako pierwszy wyjaśniania składa Emil S., po nim przesłuchana została Dorota R.
Pod koniec ubiegłego roku piosenkarka Dorota R. została zatrzymana przez policję i przewieziona do prokuratury, gdzie usłyszała zarzuty w sprawie gróźb wobec Emila Haidara. R. postawiono zarzut z art. 245 kk., którego treść brzmi: „ Kto używa przemocy lub groźby bezprawnej w celu wywarcia wpływu na świadka, biegłego, tłumacza, oskarżyciela albo oskarżonego lub w związku z tym narusza jego nietykalność cielesną, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.
21 lutego Doda ponownie stawiła się w prokuraturze. Postawiono jej kolejny zarzut, za który piosenkarce grozi do 8 lat więzienia. R. miała w maju 2017 roku składać fałszywe zeznania.
„Podejrzani nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Złożyli wyjaśniania pozostające w sprzeczności z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Po ogłoszeniu zarzutów i złożeniu wyjaśnień, czynności przesłuchania zostały zakończone” – pisze w oficjalnym oświadczeniu prokuratura.
Wobec podejrzanych nie zastosowano środków zapobiegawczych. „Biorąc pod uwagę zebrany w sprawie materiał dowodowy, nie pozostawiający wątpliwości co do sprawstwa podejrzanych, ewentualne próby ustalenia wspólnej wersji przebiegu wydarzeń, nie będą miały znaczenia bądź też będą bezskuteczne procesowo” – uzasadniono w oświadczeniu.