Strażnicy miejscy w Katowicach postanowili sprawdzić, czym w swoich piecach palą mieszkańcy miasta. Wzmożone kontrole ruszyły tuż po feriach - dodatkowo pomaga dron. Drony - używane w Katowicach, umożliwiają m.in. analizę składu chemicznego dymu wydobywającego się z kominów domów jedno i wielorodzinnych pod kątem spalania odpadów i niedozwolonych substancji, przykładowo plastikowych butelek. Czujniki analizują zawartość etanolu amoniaku, chlorku wodoru, formaldehydu oraz PM10, PM2,5, PM1 z wykorzystaniem laserowego licznika rozsianych cząstek stałych.
Akcja w Katowicach ukierunkowana jest przede wszystkim na miejsca w pobliżu szkół.
Tak zwany niski komin, czyli promień 100 metrów osiadania bardzo niebezpiecznych związków trujących, wydobywających się właśnie z tego komina. Część naszych nieruchomości zlokalizowana jest w bezpośrednim sąsiedztwie szkół i innych placówek oświatowych. Tam przychodzą młodzi mieszkańcy Katowic, którzy w tych obiektach spędzają codziennie po kilka godzin. Chcemy im zapewnić czyste powietrze - powiedział rzecznik straży miejskiej w Katowicach, Jacek Pytel.
"Wszystko w temacie" w RMF FM - od poniedziałku do piątku od godziny 23.00!