Tłusty czwartek 2018: dlaczego w Polsce nie jest obchodzony we wtorek?

Za dwa dni czeka nas prawdziwe słodkie szaleństwo, bowiem wypada tłusty czwartek. To dzień, kiedy pozwalamy sobie na objadanie się pączkami, faworkami, oponkami czy donutami. Sporo z nas patrząc na zachodnie zwyczaje, zastanawia się, dlaczego w Polsce tłusty czwartek obchodzony jest w czwarty dzień tygodnia, a nie drugi! Znamy na to odpowiedź i trzeba przyznać, że jest banalna!

8 lutego wypada tłusty czwartek. Tego dnia bez żadnych wyrzutów można objadać się pączkami i innymi słodkościami, którymi raczej na co dzień się nie uraczymy. Zajadamy się faworkami i oponkami, ciesząc się ostatnimi dniami przed rozpoczęciem wielkiego postu. Patrząc na zachodnie kraje, wydawałoby się, że moglibyśmy wziąć z nich przykład i obchodzić tłusty czwartek we wtorek poprzedzający środę popielcową. Jednak tak nie jest. Dlaczego?

Otóż tłusty czwartek wcale nie jest świętem, które przybyło do nas zza zachodniej granicy. Początki słodkiego obżarstwa sięgają czasów pogaństwa, a nawet starożytnego Rzymu. Tego dnia nasi przodkowie świętowali odejście zimy i nadejście wiosny. Jednak wówczas nie jedzono słodkości, a tłuste potrawy – różnego rodzaju mięsa oraz pączki przygotowane z ciasta chlebowego i nadziewane... słoniną. Z czasem, gdy chrześcijaństwo zawitało do Polski i pojawił się wielki post, nasi przodkowie zaczęli coraz prędzej świętować zakończenie karnawału, gdyż jeden dzień nie wystarczał. Rozpoczynanie czasu objadania się w niedzielę nie przystawało, jako że jest to dzień święty, do którego przygotowania trwały kiedyś od soboty. Piątek również odpadał – jako dzień upamiętniający śmierć Jezusa wymagał powagi. Tak więc wcześniej hulanka mogła się rozpocząć dopiero w czwartek.

Kiedyś zajadano się tłustymi potrawami. W takim razie kiedy zaczęto jeść słodkie pączki. Tradycja słodkiego tłustego czwartku sięga około XVI wieku. Wówczas w pączkach zamiast różnego rodzaju nadzień umieszcza małego orzeszka lub migdała.

Tłusty czwartek jednak to nie tylko polski zwyczaj, a przede wszystkim katolicki. W kalendarzu chrześcijańskim jest ostatnim czwartkiem przed środą popielcową rozpoczynającą wielki post. To dzień, który rozpoczyna ostatni tydzień karnawału w Polsce oraz w katolickiej części Niemiec. W tłusty czwartek nie musimy obawiać się, że popełnimy grzech nieumiarkowania w jedzeniu, bowiem to jedyny dzień w roku, w trakcie którego dozwolone jest objadanie się.

Dlaczego tłusty czwartek co roku wypada innego dnia? Data ta jest zależna od dnia, w którym wypada Wielkanoc – święto ruchome. Dlatego też co roku możemy się spodziewać, że tłusty czwartek wypadnie między 29 stycznia a 4 marca. W tym roku data przypadła na 8 lutego. W 2019 – 28 lutego, w 2020 – 20 lutego, a w 2021 roku 11 lutego.

Gdzie więc obchodzony jest tłusty wtorek? Jednym z takim krajów jest Francja, gdzie ów dzień nazywany jest "Mardi Gras". Francuzi tego dnia nie tylko zajadają się słodkościami w postaci pączków, gofrów, czy naleśników, ale też bawią się podczas różnego typu festiwali lub parad ulicznych. Te mają też miejsce nie tylko we Francji, ale też w Ameryce czy Australii, gdzie wypada "Fat Tuesday". "Fat Tuesday" czy "Pancake Tuesday" to święto krajów anglojęzycznych, które stoi pod znakiem naleśników i wyścigów podczas których podrzuca się naleśnika na patelni. Również Skandynawowie obchodzą tłusty czwartek we wtorek. Na północy od Polski tego dnia pałaszuje się charakterystyczne dla tamtego regionu drożdżówki z cynamonem i podobne do naszych ptysi pszenne bułeczki z nadzieniem migdałowym z bitą śmietaną.

Jednak nie ma co się przejmować, że słodkie szaleństwo będzie już za nami, podczas gdy w innych krajach będzie trwać w najlepsze. w Polsce we wtorek przed środą popielcową są ostatki, nazywane też śledzikiem czy podkoziołkiem. 

Polecamy

Więcej z kategorii

Najchętniej czytane