Władze Egiptu zawsze broniły tradycji i moralności obywateli. Wszelkie akty sprzeciwu były karane. Podobnie jest w tym przypadku. Leila Amer – egipska piosenkarka trafiła do aresztu z powodu teledysku, który wywołał ogromny skandal. Jego publikacja poskutkowała również tym, że artystkę dyscyplinarnie wyrzucono ze związku muzyków, a do prokuratury trafiła skarga.
Amer trafiła do aresztu po tym, jak w sieci pojawił się jej nowy klip do piosenki „Bos Omak”, który wywołał burzę negatywnych komentarzy. Dlaczego? Zdaniem wielu, nawołuje do rozpusty, jest dwuznaczny, skandaliczny i skierowany przeciw nauce religii muzułmańskiej.
Tym samym artystka naraziła się egipskim władzom, a do prokuratury wpłynęła na nią skarga: „teledysk atakuje całe tamtejsze społeczeństwo i jest niezgodny z nauką religii muzułmańskiej”. Niewykluczone również, że zostanie skazana na więzienie.