Po pierwszej serii prowadzili Hula i Stoch. Obaj zdobyli po 121,8 pkt. Pierwszy z nich oddał skok 123,5 m, a drugi 126. Trzeci był Żyła - 119 m. W drugiej serii Stoch wystartował w nie najlepszych warunkach atmosferycznych. Uzyskał 111,5 m i musiał się zadowolić trzecim miejscem. Nie zgodził się jednak z opinią, że miał pecha. W gronie pechowców, którzy trafili na gorsze warunki, był też srebrny medalista MP Żyła. W pierwszej serii z powodu wiatru musiał zejść z belki. W końcu wykonał swoją próbę, ale nie zdołał oddać bardzo dobrego skoku. Na kilka godzin przed planowanym rozpoczęciem wtorkowych zawodów nie było wiadomo czy one się odbędą. Wszystko z powodu wiatru. Dopiero przed godz. 12 Polski Związek Narciarski ogłosił, że mistrzostwa dojdą w tym dniu do skutku. W mistrzostwach kraju nie wystartowało pięciu zawodników, którzy pojechali do Engelbergu na zawody Pucharu Kontynentalnego. Byli to: Klemens Murańka, Przemysław Kantyka, Tomasz Pilch, Paweł Wąsik, Aleksander Zniszczoł.