Jednak po upływie tygodnia wszystko musiało wrócić do normy i wczoraj Jimmy ponownie zajął fotel prowadzącego „Tonight Show”. Zwracając się do widzów, złożył wzruszający hołd zmarłej mamie.
Nazwał ją swoim „najlepszym widzem” i wspomniał też o ostatnich chwilach, jakie spędził przy jej boku w szpitalu. Na koniec podziękował widzom i fanom za wsparcie, które w tym trudnym czasie okazali jemu oraz całej jego rodzinie.
Na koniec programu Fallon powiedział: „Dziękuję za uwagę, dziękuję, że pomogliście mi i całej mojej rodzinie pogodzić się z tą stratą. Mamo – nigdy nie przestanę starać się ciebie rozśmieszyć. Kocham cię.”
Trudno się dziwić, że Jimmy jest uznawany za na najulubieńszego prowadzącego w Stanach.
Mama komika, Gloria, zmarła w otoczeniu rodziny 4 listopada.