W 6. odcinku Azja Express 2 uczestnicy musieli ułożyć "obraźliwe" wierszyki o pozostałych parach. Pawlicki ze swoim przyjacielem, Pawłem Ławrynowiczem, przede wszystkim wyśmiewali się z orientacji seksualnej Michała Piróga. Pawlicki stwierdził, że wszyscy znają orientację Piróga, który dodatkowo do programu zaprosił kolegę, więc żarty są na miejscu... Na końcu odcinka, kiedy Michał popłakał się podczas pożegnania z Martą i Oliwią, które odpadły z programu, Pawlicki i Ławrynowicz także komentowali zachowanie Piróga.
Wiele osób dało upust swoim negatywnym emocjom w sieci. Po emisji programu rozpętała się prawdziwa burza. W końcu administrator oficjalnego fanpage na Facebooku Antoniego Pawlickiego, postanowił skomentować całą sprawę. Tłumaczenie administratora przypomina sprawę z Renatą Kaczoruk, nazwaną Żenulką... "Formuła programu opiera się na rywalizacji, a program jest montowany tak, by wywołał jak najwięcej kontrowersji. To telewizyjne show, które ma przyciągać uwagę telewidzów i opinii publicznej".
Drugie tłumaczenie dotyczyło języka, jakiego użył Pawlicki. Administrator tłumaczy, że aktor nie nazwał Piróga "pedałem": "Takie słowo nie padło z jego ust, używał jedynie sformułowania "gej".
Co myślicie o takim tłumaczeniu?