Wczoraj o godzinie 22.40 miał być wyemitowany drugi odcinek powracającego na antenę hitu lat 90. „Magazyn kryminalny 997”. Niestety, nie stało się tak, ponieważ – jak się okazuje – został on nagle i niespodziewanie zdjęty z anteny. Powód? Według pudelek.pl miała przyczynić się do tego krytyka Witolda Gadowskiego. Ta była szeroko omawiana w mediach, m. in. w Radiu Maryja. Jacek Kurski miał ugiąć się i zrezygnować z programu w ramówce.
Prezes TVP zaprzecza jednak, jakoby „Magazyn kryminalny 997” znikał z anteny. „TVP oświadcza, iż nieprawdą jest, że program „997” został zdjęty z anteny. Kierownictwo TVP 2 podjęło autonomiczną decyzję o zawieszeniu emisji programu na okres najbliższych dwóch tygodni, w celu dokonania koniecznych zmian w formacie programu” – czytamy w oficjalnym oświadczeniu.
Innego zdania jest jednak sam prowadzący, Michał Fajbusiewicz. Jeszcze we wtorek spędziliśmy cztery godziny w TVP, omawiając program. Kierowano różne uwagi, ale nie odniosłem wrażenia, że dzieje się coś niepokojącego” – powiedział portalowi wirtualnemedia.pl. Fajbusiewicz podkreśla, że zrealizowano już siedem z jedenastu planowanych odcinków, choć produkcja nie dostała jeszcze ani złotówki. „Teraz pewnie sprawa trafi do sądu, bo telewizja będzie chciała nam udowodnić, że zrobiliśmy słaby program i nie mogą go ani emitować, ani za niego zapłacić” – mówi.