Dalajlama przestrzegał studentów: "Koniec końców my przyjmiemy gości z innej galaktyki. To też są ludzie. Być może nieco różniący się pod względem wyglądu zewnętrznego ale, w istocie, tacy jak my. Takie same odczuwające istoty". Twierdził też, że spotkanie z "obcymi" to tylko kwestia czasu i już teraz powinniśmy zacząć się przygotowywać na ich odwiedziny. Nie możemy być też względem nich nietolerancyjni, bo to istoty o takich samych uczuciach jak my - różniące się jedynie wyglądem zewnętrznym. To nie pierwszy raz, gdy Dalajlama wspomina w swych przemówieniach o przybyciu kosmitów, których powinniśmy przyjąć z szacunkiem.
Mnich stwierdził też, że ludzkość nie może lekceważyć tego tematu, bo nadchodzące spotkanie wymaga ogromnej odpowiedzialności i przewartościowania naszego podejścia do świata. Opinie na temat jego wystąpienia są skrajne. Część słuchaczy jest wstrząśnięta prelekcją Dalajlamy, inni traktują to z przymrużeniem oka. Są też tacy, którzy bezgranicznie wierzą w bliskie spotkanie z kosmitami - tym bardziej, że na świecie cały czas przybywa nagrań z niezidentyfikowanymi znakami na niebie.
Co o tym sądzicie? Myślicie, że musimy być przygotowani na spotkanie z obcymi z kosmosu?