Dzięki temu dokumentowi, Lady Gaga otworzyła się i pokazała siebie takiej, jakiej jeszcze jej nie znaliśmy. To właśnie dzięki filmowi dowiedzieliśmy się o nieuleczalnej chorobie, jaką jest fibromialgia, dostrzegliśmy, że piosenkarka bardzo przeżywa rozstania z ukochanymi, a także, że jest osobą bardzo rodzinną i marzy o założeniu własnej rodziny.
To wszystko poznajemy dzięki scenom, które trafiły do dokumentu jako całości. Okazuje się, że jest też parę takich, które nie zostały wykorzystane, a mogą wzbudzić w niektórych nieco grozy. Podczas kręcenia tych zdjęć piosenkarka miała wyznać, że za jej chorobą oraz sukcesem muzycznym stoją Illuminaci.
Przypomnijmy, że Lady Gaga osiągnęła pierwszy sukces muzyczny w wieku 22 lat. Artystka przez to nie miała możliwości na spokojne dojrzewanie. Ba, piosenkarka nie zamierza rezygnować z kariery. Wręcz pragnie zestarzeć się z fanami i zostać "babcią rocka", dając jednocześnie do zrozumienia, że już znudziły się jej skandaliczne występy i ekscentryczne stroje.
Informacje o scenach, w których wokalistka nawiązywała do illuminati, uzyskał między innymi ks. Richard Heilman. Na stronie RomanCatholicMan.com napisał on między innymi, że kamerzyści nagrali moment, w którym gwiazda wróciła wspomnieniami do 2006 roku, gdy w jej życiu nie układało się najlepiej. Nawiązanie współpracy z illuminati odbyło się na zewnątrz klubu w Nowym Jorku, w którym Lady Gaga występowała podczas burleski. Artystka wyszła wówczas zapalić papierosa i załatwić trochę kokainy. Mówi o tym:
"Dopiero co byłam na scenie, to było dobre przedstawienie. Byłam uniesiona miłością i aplauzem tłumu.Po prostu chciałam poczuć się dobrze. Czuć cokolwiek. Wtedy ten człowiek, w dziwny sposób wiecznie młody mężczyzna w garniturze, zagadał do mnie. Opierał się o ścianę, palił papierosa i powiedział do mnie: "Myślę, że masz to, czego potrzeba. Chcesz tego?". Zapytałam czym jest owe "to". Myślałam, że nabija się ze mnie. Ale uśmiechnął się i powiedział "Wszystko. Sukces. Sława. Bogactwo. Moc. Chcesz tego wszystkiego?". Spojrzałam na niego z ciekawością. Nie mogłam nic powiedzieć. Potem on po prostu wstał i zaśpiewał jedną z moich piosenek. To było nieziemskie. Patrzyłam na niego tak, jakby był ciemnym klejnotem, który wyłania się z najgłębszego oceanu. Padłam na kolana i zapytałam go, kogo mam chwalić. Spojrzałam prosto w jego oczy i powiedziałam, że chcę tego wszystkiego. Powiedziałam, że zrobię cokolwiek. Jego obietnice szybko się spełniły, ale zaczęłam cierpieć przez "mroczne siły" – miała wyznać przed kamerą.
Artystka miała dodać, że początkowo myślała, że wraz z illuminati stanowiła dobry zespół. Niedługo później zaczęła cierpieć z powodu fibromialgii, który ma być karą za to, że próbuje wydostać się z przemysłu muzycznego sekretnej grupy.
Lady Gaga o illuminati powiedziała jeszcze:
"Mogą dać ci specjalne moce, zewnętrzne piękno, talent, majątek na chwilę… ale to nie trwa długo. Właśnie dlatego wielu ludzi, którzy taplają się w ciemnościach jest tak nieszczęśliwych. Lśnią jasno, jak gwiazda poranna, a potem zaczynają popełniać samobójstwa albo niszczą siebie nadużywając różnych substancji".
Ponoć piosenkarka miała się też zwrócić o pomoc do egzorcysty, by pomógł jej przepędzić "nieczyste siły".
Trzeba przyznać, że Lady Gaga rzeczywiście nagle zaistniała jako gwiazda i zrobiła sporą furorę. W ciągu roku stała się światowym fenomenem i największą gwiazdą współczesnej popkultury.