Plotki o transferze Roberta Lewandowskiego do Realu Madryt mogą być jednak prawdziwe. Jak informuje "Sport Bild", Polak rozpoczął intensywną naukę języka hiszpańskiego. Jednocześnie na łamach gazety można było przeczytać, że w razie zmiany klubu przez Lewandowskiego, Bayern nie zamierza wyciągnąć konsekwencji wobec Lewego, którego kontrakt obowiązuje do 2021 roku. Zwłaszcza że taki konflikt mógłby zaostrzyć i tak napiętą sytuację między piłkarzem a klubem. Spory i problemy mogłyby również "źle wpłynąć na wizerunek Bayernu".
Przypomnijmy, że jakiś czas temu napastnik nie krył się z niezadowoleniem spowodowanym choćby azjatyckim tournee, czy brakiem wielkich transferów. Piłkarz i jego agencji doskonale zdawali sobie sprawę, że te słowa nie przejdą bez echa.
Jeśli Robert rzeczywiście myśli o transferze do Realu Madryt, to musi się pośpieszyć, gdyż klub zmienił w ostatnim czasie politykę transferową. Teraz do Realu nie mają szans dostać się zawodnicy powyżej 30. roku życia, a Lewemu w następnym roku stuknie 30-stka. Latem na Estadio Santiago Bernabeu trafili zaledwie trzej piłkarze, a najstarszy z nich miał 20 lat.
Przeszkodą może być też Karim Benzema, który cieszy się przychylnością prezesa Realu Madryt oraz trenera, Zinedine'a Zidane'a. Piłkarz również ma bardzo dobre wyniki. Od 2010 roku nie ustrzelił poniżej 19. bramek w sezonie.
Równie dobrze Robert Lewandowski może zastanawiać się nad przejściem do FC Barcelony. Jedno jest pewne – Lewy nie musi martwić się brakiem zainteresowania.